Lada moment do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej trafić ma list, jaki Komisja Europejska wysłała w sprawie uruchomienia przygotowań do flagowej inwestycji Prawa i Sprawiedliwości tj. przekopu Mierzei Wiślanej. Jak dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, w liście zaznaczono, że sprawa jest “pilna”, a komisarze oczekują spotkania w tej sprawie z polskimi władzami.
Okazuje się bowiem, że w dokumentach mających być uzasadnieniem tej inwestycji pojawia się wiele wątpliwości, z których rząd Morawieckiego będzie musiał się wytłumaczyć. W przesłanej decyzji środowiskowej ten projekt jest bowiem uzasadniony czynnikami społeczno-gospodarczymi, natomiast w liście z 14 stycznia mowa jest o kwestii bezpieczeństwa państwa. Wskazanie tego czynnika ma niebagatelne znaczenie, bowiem prowadzenie inwestycji związanych z obronnością kraju jest jednym z wyjątków w tzw. dyrektywie siedliskowej i zwalnia z konieczności wystąpienia o opinię środowiskową do Komisji Europejskiej.
Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, Komisja Europejska ma wątpliwości, czy przekop będzie rzeczywiście miał – jak twierdzą polskie władze – tylko “nieznaczący wpływ” na środowisko na obszarach Natura 2000. By nie upolityczniać sprawy, zaproponowano rozmowy na poziomie technicznym, kierując w liście szereg szczegółowych i specjalistycznych pytań.
W ostatnich dniach doszło do protestu mieszkańców Krynicy Morskiej oraz ekologów, którzy są zbulwersowani rozpoczęciem prac i masową wycinką drzew pod planowany kanał, mimo iż wciąż nie dopełnione są wszystkie formalności. Do tego boją się, że kanał zniszczy Zalew Wiślany, doprowadzi do degradacji środowiska i skaże Krynicę Morską na odpływ turystów.
Do Komisji Europejskiej trafiła już także skarga ekologów ze stowarzyszenia EKO-UNIA. Stowarzyszenie, które jest stroną postępowania środowiskowego w sprawie przekopu i złożyło odwołanie od decyzji środowiskowej oraz od nadania jej rygoru natychmiastowej wykonalności, pisze w swoim piśmie, że wojewoda pomorski wydał zgodę na realizację inwestycji niezgodnie z prawem.
“Wojewoda pomorski wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji z oczywistym naruszeniem polskiego prawa, ponieważ inwestor nie dysponuje ostateczną decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach (postępowanie w sprawie jej wydania toczy się nadal przed organem drugiej instancji). Ponadto, wojewoda nie informował społeczeństwa ani zainteresowanych organizacji ekologicznych o wszczęciu postępowania w sprawie wydania zezwolenia na realizację inwestycji, w związku z czym organizacje ekologiczne zostały pozbawione możliwości skorzystania z przysługującego im na mocy prawa krajowego uprawnienia do złożenia wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu na prawach strony” – napisali ekolodzy w skardze.
EKO-UNIA poprosiła też Komisję Europejską o pilną interwencję w sprawie “wstrzymania bezprawnych działań inwestycyjnych w obszarach Natura 2000, bowiem rząd obecny już wielokrotnie dawał dowody na lekceważenie i łamanie prawa krajowego i UE, jak choćby w zawstydzającym nad wypadku wycinki lasu w Puszczy Białowieskiej, wyjątkowym w skali świata prastarym lesie”.
Historia pojedynków rządu Prawa i Sprawiedliwości z urzędnikami Komisji Europejskiej korzystna dla tego pierwszego nie jest i trudno spodziewać się, by tym razem unijni eksperci łatwo odpuścili. PiS wycofać się z inwestycji już jednak nie może, bo taka uległość w kampanii wyborczej byłaby zbyt kosztowna. Zanosi się zatem na kolejne przeciąganie liny i wielomiesięczny spór, w którym wszystko się w zasadzie może zdarzyć. Byle nie przed wyborami.
Źródło: RMF FM
Fot. flickr/EC
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU