Co można pomyśleć o społeczeństwie, jeśli listopadowy ranking zaufania publicznego do polityków CBOS wskazuje, iż Polacy najbardziej ufają Andrzejowi Dudzie, a w pierwszej piątce plasują się takie postaci jak Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński? Co można pomyśleć o sobie samym, jeśli zaufaniem darzy się innych polityków? Trudno co miesiąc dywagować nad takimi wynikami, nad rzetelnością badań i ich metodologią, kiedy wielu z nas zarówno rankingom, jak i sondażom opracowanym przez CBOS ufa tak, jak ja w uczciwe intencje prezesa Kaczyńskiego i ekipy Prawa i Sprawiedliwości.
[8-15.11.2018] W listopadzie, tak jak w ubiegłych miesiącach, największym zaufaniem społecznym cieszą się politycy obozu rządzącego, którzy piastują najwyższe funkcje w państwie – prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. pic.twitter.com/U92vBFYYsM
— CBOS (@CBOS_Info) November 26, 2018
Najnowszy ranking nie ujawnił nic innego niż poprzednie. Polacy ciągle kochają jaśnie nam panującego prezydenta, premiera i jego rząd oraz trzymającego to w ryzach szeregowego posła Kaczyńskiego. To nie powinno akurat dziwić, wszak w ustawie o fundacji – Centrum Badania Opinii Społecznej, w art. 13. czytamy, iż „nadzór nad CBOS sprawuje Prezes Rady Ministrów”. Obiekcje co do niezależności rządowej sondażowni formułowano od początku jej istnienia z obu stron sceny politycznej.
Dziś, różnica PiS do PO wynosi tylko 4 punkty,choć w sierpniowym badaniu wynosiła aż 14.Nowy CBOS na @300polityka http://t.co/HiHAFgnS
— Lukasz Mezyk (@LukaszMezyk) October 11, 2012
Dziwi natomiast to, co nie rzuca się od razu w oczy. Otóż po raz pierwszy od rozpoczęcia rządów dobrej zmiany w rankingu nie znalazła się… Beata Szydło. Jest to zaskakujące tym bardziej, iż w październikowej edycji badania wicepremier uzyskała silną, piątą lokatę z wynikiem 46 proc. poparcia.
W listopadowym badaniu nie uwzględniono też minister edukacji Anny Zalewskiej, która razem z najbardziej zapracowaną wicepremier od niczego wybiera się do Brukseli, by tam swoją elokwencją dać świadectwo, z kim Unia odważyła się zadrzeć. Jakie społeczeństwo, tacy politycy…
Trzecim i ostatnim pominiętym z zestawienia jest Robert Biedroń. Polityk prawdopodobnie uzyskałby wysoki wynik poparcia, co pewnie byłoby zauważone przez jego zwolenników i niespecjalnie sprzyjające obozowi władzy media.
„Najmocniejszymi stronami premier Beaty Szydło są opanowanie i pracowitość. Zdaniem 70% Polaków Beata Szydło jest zrównoważona, nie daje się ponosić emocjom. Prawie dwie trzecie badanych (63%) uważa też, że jest pracowita, poświęca swoim obowiązkom dużo czasu i wysiłku” – to pierwsze zdania dokumentu CBOS z roku 2016, zatytułowanego „Wizerunek premier Beaty Szydło”. Po ostatnich wybrykach byłej premier oraz wszelkich okolicznościach, przy jej okazji, ujawnionych przez media, nawet najzagorzalszym propagandzistom trudno głosić, że Szydło dużo pracuje i ufa jej pół Polski.
Hahaha! W najnowszym rankingu zaufania do polityków nie uwzględniono @BeataSzydlo -:)
Czarzasty i Zandberg się załapali.
Źródło: https://t.co/egmdPB3dgC pic.twitter.com/yGM2FbnpcU— Marzena Paczuska (@MarzenaPaczuska) November 27, 2018
Usunięcie Beaty Szydło to zakomunikowanie okrutnej prawdy o tym, że ta wyeksploatowana przez partię marionetka skończyła swój polityczny żywot. Premier Morawiecki musiał się zdziwić, że nicnierobienie może skupić na sobie większą uwagę, niźli najpodlejsza pisowska akcja tej kadencji. Wydaje się, że wykreślenie Szydło spotkało zatem za karę, bo jej się to, po prostu, należało…
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU