… euroentuzjastką!
Jacek Sasin, po klęsce flagowego pomysłu Wielkiej Warszawy, firmowanego jego nazwiskiem i mającego dać mu stanowisko prezydenta Warszawy powinien zostać trwale wycofany z pierwszych szeregów działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Okazało się, że prezes Kaczyński najwyraźniej wyznaczył mu inne, ważne zadanie, godne jednego z najbardziej zaufanych działaczy PiS – ma strugać wariata, by obronić wczorajszą antyunijną wypowiedź Beaty Szydło, która najwyraźniej w obronie Antoniego Macierewicza posunęła się za daleko.
Dlatego też, możliwie najszybciej jak się da, w zaprzyjaźnionych mediach pojawił się wywiad z Jackiem Sasinem, w którym ma wytłumaczyć, co tak naprawdę miała na myśli premier Szydło. Zjawisko, które do tej pory oglądaliśmy za każdym razem, gdy z ust Jarosława Kaczyńskiego padała skandaliczna wypowiedź, natychmiast przez działaczy tłumaczona i łagodzona, dziś możemy zaobserwować w wypowiedzi Jacka Sasina. Trzeba jednak przyznać, że chyba go jednak trochę poniosło.
Czytelnicy portalu braci Karnowskich dostali bowiem tłumaczenie prawdziwie komiczne. Ta antyunijna i antyimigrancka wypowiedź w stylu Marine Le Pen, zdaniem Jacka Sasina jest przejawem … euroentuzjazmu. Porównywanie z liderką Frontu Narodowego jest natomiast jak najbardziej nieuzasadnione. Beata Szydło, chce bowiem Unię Europejską ratować, a nie ją niszczyć. I choć jej rząd łamie zasady leżące u podstaw funkcjonowania UE, to ją samą najwyraźniej przepełnia troska o jej dalszy los. Uważa, że elity europejskie muszą przestać uciekać od rzeczywistości i tylko poprzez przyznanie się do problemów i zajęcie się ich rozwiązywaniem może poprawić funkcjonowanie Unii.
Jacek Sasin zapomniał zwrócić uwagę, że gdy Komisja Europejska wprost wskazuje, iż jednym ze zidentyfikowanych problemów UE jest dziś łamiąca zasady demokratycznego państwa prawa Polska, to właśnie rząd PiS-u próbuje za wszelką cenę rzeczywistość zniekształcać, mówiąc o europejskim spisku przeciwko naszemu krajowi.
Premier Szydło wyprowadzi Polskę z Unii?
Fakty są bowiem takie, że Unia Europejska już znalazła sposób na poprawę funkcjonowania. Jest nią jeszcze większa integracja oraz ścisła współpraca w ramach strefy euro. Ani w jednym, ani w drugim wymiarze Polska nie podejmuje prób dotrzymania tempa. Dwie prędkości w UE są już faktem. No, ale o tym Jacek Sasin oczywiście nie powiedział. Nie takie dostał od prezesa zadanie.
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU