Beata Kempa robi co może, by zdystansować się od udziału w potencjalnym tuszowaniu sprawy tragicznej śmierci Igora Stachowiaka. Niedawno szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów złożyła nawet zawiadomienie do prokuratury, w którym zarzuca posłom Platformy Obywatelskiej, z Borysem Budką na czele, pomówienie. Posłowie PO chcieli ustalić rolę Kempy w całej sprawie, żądając wyjaśnienia dlaczego efektem narady w siedzibie PiS, która odbyła się dzień po emisji materiału w Superwizjerze w TVN24, był pilny wyjazd minister Kempy do Oleśnicy. Sama Kempa kategorycznie zaprzecza.
Jednakże, jak donosi na Twitterze Tomasz LiS, notabene naczelny Newsweeka, zachowało się zdjęcie z wizyty Beaty Kempy na komisariacie w Oleśnicy. Zdjęcie to, zdaniem posła Platformy Krzysztofa Brejzy, pochodzi z oficjalnego archiwum Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy. Jeżeli to prawda, to trzeba przyznać, że dobra zmiana zaliczyła nie lada wpadkę.
Sytuacja jest paradoksalna, gdyż szefowa KPRM oskarża posłów opozycji o to, że ją zniesławili. Kempa twierdzi, że nie wybierała się w tamtym okresie do Oleśnicy, ani nie tuszowała sprawy. Jak już pisaliśmy, oskarżając posłów PO, Kempa sama zastawiła na siebie pułapkę, gdyż odpowiedzialność za zniesławienie jest zależna od tego, czy osoba zniesławiająca mówiła prawdę, czy też nie. Zatem zrozumiałe jest, że w toku postępowania oskarżeni posłowie będą się bronić, próbując udowodnić, że to co mówili o Beacie Kempie opiera się na prawdzie.
Możemy być pewni, że sprawa w najbliższych dniach nabierze rumieńców. W jutrzejszym Newsweeku ma zostać opublikowany artykuł o “policyjnym układzie Kempy”.
Będziemy zatem mogli dowiedzieć się o nowych okoliczności w poczynaniach szefowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jej kontaktach z lokalną dolnośląską policją i udziale w sprawie tragicznej śmierci Igora Stachowiaka.
A jedyne co pani minister powinna była zrobić, to siedzieć cicho. Składając do prokuratury zawiadomienie na swoich przeciwników politycznych, sama wywołała wilka z lasu i stała się przedmiotem medialnego ataku. Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie…
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU