Kaczyński powinien posłuchać… samego siebie. Ta wypowiedź prezesa sprzed lat robi furorę w sieci!

Jarosław Kaczyński ironicznymi słowami skomentował sprawę inwigilacji Krzysztofa Brejzy. Tymczasem w sieci furorę robi nagranie jego wypowiedzi z 2014 roku.

– Panowie, półżartem to mogę tylko doradzić używanie takiego telefonu, jaki mam ja. Stary, wysłużony, choć chyba może filmować, jak się naciśnie odpowiedni przycisk – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z portalem Interia. Dziennikarze zapytali go o sprawę inwigilacji Krzysztofa Brejzy. Okazuje się, że obecny senator KO był inwigilowany systemem Pegasus w czasie, gdy pełnił funkcję szefa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Na telefon Brejzy włamano się 33 razy od 26 kwietnia do 23 października 2019 r. Zdaniem senatora miało to wpływ na wynik wyborów.

Kaczyński, który jest teraz wicepremierem do spraw bezpieczeństwa, bagatelizuje sprawę, ale w 2014 roku wypowiadał się inaczej. Słowa prezesa przypomniał Marek Sowa.

Wypowiedź Jarosława #Kaczyńskiego z 2014 r.: “Polacy mają prawo do wiedzy o tym, kto nimi rządzi, jak nimi rządzi. Jeżeli ktoś używa służb specjalnych, używa prokuratury do tego, żeby z tym walczyć to pokazuje twarz kogoś, kto nie mieści się w ramach demokracji”#AferaPegasusa pic.twitter.com/uqMmhxDskQ

— Marek Sowa (@SowaMarek) December 27, 2021

– Społeczeństwo, Polacy mają prawo do wiedzy o tym, kto nimi rządzi i jak nimi rządzi. Jeżeli ktoś używa służb specjalnych, prokuratury do tego, żeby z tym walczyć, to pokazuje twarz kogoś, kto nie mieści się już w ramach demokracji – mówił wówczas Kaczyński. Chodziło o akcję ABW w redakcji „Wprost”, co było odpowiedzią na opublikowanie materiałów znanych jako „afera taśmowa”.

Dziś Kaczyński nie wypowiada się o inwigilacji tak chętnie.

– Nie wiem, co z tym Pegasusem. Dostałem pismo od dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej, by wyjaśnić wątpliwości wokół rzekomego podsłuchu wobec Romana Giertycha. To się miało dziać w roku 2019, nie byłem wówczas wicepremierem do spraw bezpieczeństwa, nie mam o tym większego pojęcia – stwierdził w rozmowie z Interią.

Źródło: Interia