Wybory prezydenckie już w niedzielę? Choć brzmi to przerażająco, nadal nie jest to jasne. PiS myśli o przeniesieniu ich na 23 maja. Jak mamy wtedy zagłosować? Ponoć metodą mieszaną: zarówno korespondencyjnie, jak i w lokalach wyborczych.
Partie rządząca rozważa wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który może umożliwić taki właśnie scenariusz. Głosowanie w nowy sposób będzie realne dzięki przepisom przyjętym przez Sejm pod koniec marca.
Scenariusz na kolejne dni
PiS rozważa scenariusz, w którym prezydent podałby się teraz do dymisji. Jego miejsce zajmuje wtedy tymczasowo Elżbieta Witek. Konieczne staje się rozpisanie nowych wyborów.
Możliwe, że taki wariant będzie realny do przeforsowania. Wiadomo, że Porozumieniu Jarosława Gowina nie chce umożliwić, by wybory odbyły się 10 maja. Nowa propozycja pozwoliłaby pozostać partii w koalicji i wyjść niejako z konfliktu z twarzą (pomijając to, że Jarosław Gowin chciał przesunięcia daty wyborów na 2022 r).
– Rzeczywiście, 10 maja wydaje się w tej chwili datą bardzo trudną do przeprowadzenia – przyznał z kolei w niedzielę na antenie Polsat News Andrzej Dera, minister w Kancelarii Prezydenta. To pokazuje, że i w Pałacu taki scenariusz byłby dobrze przyjęty.
Pat
Wszystko wygląda lepiej jedynie z pozoru. Politycy PO zauważają, że przecież sam minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił, że tradycyjne wybory nie powinny mieć miejsca i to w perspektywie dwóch lat. – Dziś PiS nie może przeprowadzić wyborów tradycyjnych, bo najbardziej popularny polityk z rządu, czyli minister Szumowski, wprost to wykluczył. A z drugiej strony sam PiS przyznał, że zmiana terminu wyborów bez ustawy jest niemożliwa. Dlatego przecież ten zapis znalazł się w ustawie, którą teraz zajmuje się Senat. Bardzo poważnie trzeba traktować słowa przewodniczącego PKW o tym, że wybory 10 maja są niemożliwe – twierdził w rozmowie z rp.pl poseł PO i członek zarządu partii Cezary Tomczyk.
Decydujące starcie
PiS będzie chciało głosować w sprawie wyborów korespondencyjnych zapewne w czwartek 7 maja. Przez ostatni okres partia szukała nowych sprzymierzeńców w gronie partii opozycyjnych. Nie wiadomo, czy ich znalazła. Przekonamy się do tego dopiero w dniu głosowania…
Źródło: rp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU