Polityka i Społeczeństwo

Szykuje się gigantyczna klęska rządowego programu!

Ministerstwo Finansów znowu straszy. Takie działania będą karane!
fot. flickr/KPRM

Rządowe programy z plusem to fundamenty dobrej zmiany. Nikt po stronie Prawa i Sprawiedliwości tego nie ukrywa, nie sposób też nie zauważyć, z jaką pompą każdy z nich jest uruchamiany a następnie celebrowany. Niezależnie od tego, jak oceniamy program “Rodzina 500 Plus” – czy jako długo oczekiwaną dobrą zmianę w oddaniu Polakom chociaż części sukcesu Polski z ostatnich 25 lat, czy jako skrajne marnotrawstwo publicznych pieniędzy, to nie da się ukryć, że program funkcjonuje a PiS obficie czerpie z tego profity. Przeciwnicy rządu zwracają co prawda uwagę, że program jest bardzo drogi a 25 mld złotych rocznie można by wydać zdecydowanie bardziej efektywnie i pro-demograficznie, jednak wszyscy zdają sobie sprawę, że to program nie do ruszenia przez najbliższe dekady. Nawet jeśli budżet będzie w skrajnie złym stanie, to na 500+ pieniądze znaleźć się będą musiały. Za duży byłby polityczny koszt jego likwidacji.

Młodszy brat programu “Rodzina 500+” czyli “Mieszkanie +” raczej nie powtórzy jego sukcesu. Nie dosyć, że zastępuje niezwykle popularny program MdM, który w realny i konkretny sposób pomagał młodym Polakom zdobyć środki na wkład własny do swojego pierwszego “M”, to jeszcze może się zakończyć klęską zanim jeszcze na dobre zaczną z niego korzystać Polacy. Przypomnijmy, “Mieszkanie +” ma być programem tanich mieszkań na wynajem, budowanych na gruntach przekazanych przez Skarb Państwa dla osób, których nie stać na kredyt hipoteczny a jednocześnie są w zbyt dobrej sytuacji materialnej by skorzystać z i tak deficytowych mieszkań komunalnych. Ma też istnieć wersja z długoterminowym najmem mieszkania, które z czasem przejdzie na własność najemcy. Wszystko pięknie wygląda na papierze i na prezentacjach wicepremiera i ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego. Tyle, że to blef. Blef i pobożne życzenia. Obietnice składane wbrew realiom rynku mieszkaniowego, wbrew zdrowemu rozsądkowi i rachunkowi ekonomicznemu.

W wywiadzie dla Gazety Wyborczej, Konrad Płachocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich nie pozostawia złudzeń.

“Jeśli w programie Mieszkanie Plus będzie zawarta opcja “dojścia do własności”, a czynsze będą zależały od polityków, to cały program skazany jest na porażkę. Inwestorzy w niego nie wejdą” – mówi.

Liczby są bowiem bezlitosne. Przez 5 ostatnich lat, bardzo dobrych dla rynku nieruchomości budowało się w Polsce rocznie 150 tys. mieszkań, z czego połowę budują deweloperzy. Żeby osiągnąć ambitny cel rządu pt. “Dogonić Europę”, już dziś musieliby przyspieszyć do 210 tys. mieszkań rocznie i utrzymać to tempo przez najbliższych 12 lat. Te dodatkowe 60 tys. mieszkań rocznie musieliby budować albo deweloperzy albo państwo. I tu niestety leży kluczowy problem. Jak budowało państwo pamiętamy przecież z głębokiego PRL-u. Do dziś miasta straszą gigantyczne blokowiska z wielkiej płyty, które po przeszło 50 latach funkcjonowania dziś nadają się albo do gruntownej renowacji albo wręcz do wyburzenia. Z kolei prywatni deweloperzy w ten biznes po prostu nie wejdą – zniechęci ich nie tylko brak realnych korzyści finansowych ale i bardzo duży wpływ polityków na warunki, od których zależeć będzie opłacalność inwestycji.

Dyrektor PZFD w bardzo prosty sposób opisuje błędne założenia programu. Pokazuje też dlaczego rachunek ekonomiczny deweloperów zawsze będzie wychodził na “nie”.

Konrad Płachocki zwraca też uwagę na absurdalną z punktu widzenia opłacalności inwestycji opcję “dochodzenia do własności”. Gdyby taki najemca w trakcie wynajmu jednak się rozmyślił, to wszystkie koszty ponosi deweloper. Podobnie ma się kwestia wysokości czynszów, których pierwotna wysokość to jedno a płynność np. w kampanii wyborczej to drugie. Tak duży wpływ polityków na kwestie stricte gospodarcze będzie dla wielu deweloperów nie do przyjęcia. Rząd nie wprowadził do programu żadnych mechanizmów skutecznej kontroli wiarygodności najemców, podobnie jak metod zagwarantowania bezpieczeństwa inwestycji dla firm, które w program wejdą. Dziś trudno racjonalnie uzasadnić dlaczego prywatni przedsiębiorcy mieliby brać na siebie ciężar i ryzyko rządowego programu.

Zdaniem szefa PZFD program jest potrzebny, jednak nie w takim kształcie jak obecnie. Jeśli rząd jest zainteresowany rzeczywistą poprawą warunków mieszkaniowych Polaków, to powinien więcej słuchać a mniej uprawiać propagandy. Inaczej zaliczą spektakularną klęskę, na której ucierpią niestety właśnie potrzebujący mieszkań Polacy.

Źródło: GW

fot. flickr/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie