Mamy za sobą burzliwe obrady w Europarlamencie, które zakończyły się przyjęciem rezolucji ws. praworządności w Polsce. Wynik głosowania stał się dla polityków prawicy pretekstem do wytoczenia najcięższych dział przeciwko opozycji z oskarżaniem jej przedstawicieli o zdradę włącznie. W sukurs swoim przyjaciołom szybciutko przybył niezawodny Jarosław Kurski, który nakazał Dziennikowi Telewizyjnemu zamówienie najbardziej haniebnego sondażu, jaki widziała w ostatnich latach Polska. Przy nim bledną wszystkie badania ztego tygodnia, a nawet z kilkudziesięciu ostatnich.
Po trzykroć zdrajco!
-To zdrajca! Bodajś skonał w rozpaczy! Bodaj ród twój wygasł! Bodaj diabeł duszę z ciebie wywlókł… zdrajco! Zdrajco! Po trzykroć zdrajco! –tymi słowami wypowiedzianymi przez Zagłobę do Hetmana Radziwiłła najchętniej posłużyliby się politycy Prawa i Sprawiedliwości zwracając się do europosłów opozycji, którzy poparli w głosowaniu rezolucję PE (min. 6 europosłów PO), jednak woleli się za bardzo nie wychylać i poczekali, aż wyręczą ich wydawcy Wiadomości. Otóż zamówili oni sondaż, w którym zadali pytanie-dno: czy politycy PO zachowali się jak współczesna Targowica.
Przypomnijmy jej definicję z Wikipedii: Konfederacja targowicka – Spisek magnacki zawiązany w nocy z 18 na 19 maja 1792 w Targowicy (w rzeczywistości 27 kwietnia 1792 w Petersburgu), w porozumieniu z carycą Rosji Katarzyną II, pod hasłami obrony zagrożonej wolności przeciwko reformom Sejmu Czteroletniego i Konstytucji 3 maja, uznany za symbol zdrady narodowej. Pytając w ten sposób Polaków o ich stosunek do tej sprawy przekroczono wszelkie granice przyzwoitości. Targowica to de facto synonim zdrady, a poza co najwyżej 1% Polaków wie tak naprawdę , czym faktycznie była owa Konfederacja. Na wszelki wypadek, w celu rozwiania wszelkich wątpliwości, postanowiona postawić w tym badaniu jeszcze dwa prostsze pytania uzyskując oczekiwane wyniki.
Do czego lub kogo porównają niebawem swoich przeciwników politycznych? Do Judasza? Gdzie leży granica tego szaleństwa?
Zmiana trendu poparcia dla PiS?
PiS traci w sondażach. Tracą zarówno samo ugrupowanie, jak i jej czołowi politycy. W sondażu CBOS partia rządząca wprawdzie ma nadal wysokie poparcie, jednak w porównaniu z poprzednim badaniem traci 2 pkt proc. i uzyskuje poparcie 45% badanych, gdy tymczasem PO zyskuje 1 punkt i cieszy się 17 proc. poparciem . Zwraca uwagę deklarowana frekwencja w wysokości 72% (sic!) , co pokazuje, jak niewiarygodne badania robi CBOS.
Pogorszyło się notowanie Andrzeja Babinicza – Dudy, który w tej samej sondażowni traci aż 6 pkt proc i otrzymuje 62% pozytywnych ocen. Pytanie dlaczego tak się stało? Czy dlatego, że to dla elektoratu PiS kolejny zdrajca, czy może z tego powodu, iż jednak nie jest zbyt konsekwentny w swoim sprzeciwie wobec PiS-u. Dostało się również zestresowanej ostatnio Beacie Szydło i jej rządowi. Liczba zwolenników rządu oraz samej premier zmalała o 4 punkty proc.
Obraz ten potwierdza badanie Kantar Public. Z sondażu wynika, że praca prezydenta Andrzeja Dudy częściej oceniana jest dobrze (52 proc.) niż źle (35 proc.), jednak w porównaniu z wynikami z poprzedniego miesiąca ocena pracy Andrzeja Dudy jest surowsza. Obecnie o 2 punkty proc. mniej respondentów niż w październiku uważa, że prezydent dobrze wypełnia swoje obowiązki.
Jeśli chodzi o premier Beatę Szydło, niemal połowa Polaków (48 proc.) pozytywnie ocenia pracę premier Beaty Szydło, natomiast 39 proc. wypowiada się na ten temat negatywnie. Pozostałe 13 proc. badanych nie ma sprecyzowanego zdania w tej sprawie. Odpowiedzi wyrażających zdecydowanie złą opinię jest o 3 punkty procentowe więcej niż tych zdecydowanie dobrych (14 proc. wobec 11 proc.). Czy to początek kłopotów dla obozu rządzącego, zwłaszcza , że pogorszyły się także oceny sytuacji w kraju:
Dobra zmiana czy zła zmiana?
Ostatnie dni to również bicie piany przez rządzących na temat ich sukcesów podczas dwuletniej dewastacji kraju i zdobywania kolejnych przyczółków dla ich ideologii. Naturalnie musiał się pojawić się sondaż, w którym spytano, jak oceniana przez Polaków jest ta zmiana. No i okazało się, że wg Kantar Public mamy remis, czyli Polskę podzieloną równiuteńko na pół, ponieważ 37 proc. ankietowanych uważa, iż nastąpiła zmiana na gorsze , natomiast 36 proc. badanych jest odmiennego zdania. To kolejny dowód na to, że rządowi przede wszystkim udało się poróżnić Polaków i to jest jego największe „osiągnięcie”. A z roku na rok głębokość tego podziału rośnie.
Bardziej jednomyślni jesteśmy w tematyce przyjmowania imigrantów, przynajmniej wg kolejnego sondażu Kantar Public zleconego, uwaga, przez MSWiA! Czyżby decyzje w ministerstwach podejmowano na podstawie sondaży?
Czekamy na kolejne ministerialne badania z niecierpliwością. np. z Ministerstwa Obrony Narodowej, dotyczące tego, czy należy wypowiedzieć wojnę Niemcom.
Źródło: interia.pl wpolityce.pl wyborcza.pl rp.pl
Fot.: Flickr.com/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU