Wydarzenia z czwartkowej demonstracji pod pałacem prezydenckim wciąż wywołują olbrzymie emocje. Głośnym echem odbiła się interwencja policjantów, którzy użyli przeciwko protestującym gazu łzawiącego, choć oficjalne stanowisko mundurowych jest takie, że była to jedynie odpowiedź na użycie tego środka przeciwko nim. W sieci społecznościowej krąży też nagranie z bardzo awanturniczego, agresywnego i wyraźnie pobudzonego jednego z protestujących, który wyraźnie prowokował interweniujących funkcjonariuszy. Wobec nieustalenia jego tożsamości w trakcie wydarzeń (swoją drogą zaskakującego niedopatrzenia policji), wczoraj pojawiło się nawet ogłoszenie na Twitterowym profilu @PolskaPolicja o poszukiwaniu tej osoby.
https://twitter.com/PolskaPolicja/status/1022871695940624386
Tymczasem, od kilku godzin w sieci krąży informacja, że internautom udało się zidentyfikować tę osobę, jako popularnego statystę do wynajęcia, z którego usług korzystała w ostatnich miesiącach Telewizja Polska, m.in. w programie “Jaka to melodia” czy “Pytanie na śniadanie”. Trzeba przyznać, że uderzające jest nie tylko podobieństwo Wiaczeslawa Skidana do demonstranta, ale i fakt iż tłum atakujący policjantów zachowywał się tak, jakby była to osoba spoza ich środowiska.
https://twitter.com/MichalGawelPL/status/1023103917348057093
Mistrz drugiego planu powrócił . WIACZESLAW SKIDAN zwany Sławkiem . Gość do wynajęcia, czyli podstawiona SZUJA przez #PiS na demonstracji pic.twitter.com/Y6XMnSUOw8
— piotr żelazny (@piozel9) July 28, 2018
Problem jednak w tym, że sprawa wcale nie jest tak ewidentna, jak wielu by chciało. Rzeczywiście podobieństwo jest bardzo zauważalne, także w kwestii sposobu poruszania się, jednak w żaden sposób nie może to być przesądzające. W sieci nie brakuje także komentarzy, że właśnie uruchamiana jest gigantyczna fala hejtu wobec niewłaściwej osoby. O tym, że agresywny prowokator i Wiaczeslaw Skidan to dwie zupełnie inne osoby, świadczyć ma choćby analiza zdjęć małżowiny usznej, która może pełnić rolę odcisków palców – każdy z nas ma ją bowiem zbudowaną w inny sposób.
Krążą po sieci zdjęcia jednego zbyt aktywnego uczestnika protestu,
którego trolle,hejterzy,zwłaszcza z prawicy,skrajnej prawicy i Kremla trolle,
nie mając akurat podobnego Niemca,błędnie zidentyfikowali jako
demonstranta,obywatela Ukrainy Wiaczesława #Skidan|a,Sławka,a to nie on. pic.twitter.com/pTMz3Ra8QN— SpecGhost (@SpecGhost) July 28, 2018
Z samym Wiaczesławem Skidanem nie udało nam się skontaktować. Jedno jest niestety pewne. Sprawa z pewnością zostanie przedstawiona w dwóch skrajnych wariantach przez oba pogrążone w konflikcie obozy. Dla jednych prawdopodobieństwo, że to ta sama osoba będzie dowodem na to, że obóz rządzący celowo wysłał na manifestację wynajętego prowokatora, dla drugich, że Ukraińca wynajęły stojące za protestami zagraniczne służby. Temperatura sporu politycznego jest bowiem tak wysoka, że prawda przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.
Źródło: Twitter
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU