TVP w ciągu ostatniego tygodnia wielokrotnie wzbudzała oburzenie swoimi materiałami po tragedii w Gdańsku. Jednostronność, manipulowanie, próba zrzucenia winy na opozycję były codziennością, z którą wielu obserwatorów nie mogło się spokojnie pogodzić. Także wczorajszy dzień przyniósł spore kontrowersje, ponieważ “Wiadomości” TVP całkowicie “przypadkowo” w jednym materiale zestawiły najpierw kadr Donalda Tuska a potem słowa ojca Ludwika Wiśniewskiego: “Człowiek budujący karierę na kłamstwie nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju”.
Najcięższym pojawiającym się oskarżeniem wobec mediów narodowych jest częściowa odpowiedzialność za samą tragedię, której miał sprzyjać klimat politycznej nagonki i szczucia jaki wobec śp. Pawła Adamowicza trwał w TVP miesiącami. Jak się okazało, to było zbyt wiele dla Jacka Kurskiego, który pomimo szczególnych okoliczności wczorajszego dnia, postanowił wypowiedzieć się na Twitterze, czym wywołał prawdziwą burzę.
“Ze względu na szacunek dla majestatu Śmierci w dniu pogrzebu i Żałobę – TVP nie odpowiada dziś na fałszywe oskarżenia o JAKIKOLWIEK związek Telewizji z tą śmiercią; autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją”.
Ze względu na szacunek dla majestatu Śmierci w dniu pogrzebu i Żałobę – TVP nie odpowiada dziś na fałszywe oskarżenia o JAKIKOLWIEK związek Telewizji z tą śmiercią; autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją.
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) January 19, 2019
Powyższa reakcja budzi zasadnicze pytanie, czy Jacek Kurski broni naruszanego niesłusznie dobrego imienia TVP, czy próbuje po prostu w ten sposób uciszyć krytyków działań stacji. O ile bowiem twierdzenie, że sprawca oglądał z całą pewnością TVP i to go zmotywowało do działania jest stanowczo na wyrost bez jakichkolwiek dowodów, to ciężko już odmówić podstaw większości krytyków, którzy widzą w stacji twórcę klimatu politycznej nagonki, która nieuchronnie sprzyja eskalacji napięć politycznych i aktom agresji. Obarczenie jednej grupy winą za wszystkie niepowodzenia i problemy połączone z jej dehumanizacją może doprowadzić do aktów przemocy. Dlatego właśnie tragedia w Gdańsku powinna Jacka Kurskiego zmotywować nie do pozwów sądowych, ale autorefleksji, że należałoby w interesie społecznym zmienić prezentowany na antenie twardy przekaz dnia.
Taktyka przyjęta przez Jacka Kurskiego może okazać się z resztą ryzykowna. Pójście do sądu oznacza publiczne omawianie sprawy jeszcze wiele razy w najbliższym czasie, a to zapewne nie jest wcale najkorzystniejsze dla politycznej misji jaką narzucił telewizji PiS. Może się zatem okazać, że stacja zdecyduje się na działanie tylko w najbardziej radykalnych przykładach krytyki. Nadzieja, że w ten sposób negatywna atmosfera wokół TVP ucichnie jest jednak bardzo wątpliwa.
Źródło: Twitter
fot. wikimedia/Adrian Grycuk
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU