Przedsiębiorcy buntują się przeciwko metodom finansowania “piątki Kaczyńskiego” przez PiS. Rząd bowiem w akcie desperacji zaczął drenować wszystkie dostępne źródła środków, nie bacząc na dotychczasowe obwarowania ustawowe i istotność celów, jakie za dane środki wcześniej realizowano. Jak pisaliśmy, już na potrzeby 500+ pozwolono zamrażać czasowo wydatki na inne cele budżetowe, wprowadzając zapisy, które są de facto omijaniem i ośmieszaniem ustawy budżetowej. W przypadku 13 emerytury rząd znalazł konkretne, ale kontrowersyjne źródła finansowania. Okazał się nim Fundusz Pracy. W ocenie skutków regulacji przyjętej przez Sejm ustawy powiedziano jasno, że dodatkowe świadczenie będzie sfinansowane “w ramach wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy oraz w ramach środków pozostających w dyspozycji pozostałych dysponentów poszczególnych części budżetowych, tj. części 29 – Obrona narodowa, części 37 – Sprawiedliwość oraz części 42 – Sprawy wewnętrzne na 2019 r.”.
Takie sformułowania wywołały wręcz panikę, czy rząd nie zamierza przejeść całych zasobów Funduszu Pracy. Tak solidne oskarżenia o niegospodarność spotkały się z rządowym dementi ze strony minister Rafalskiej, która starała się przekonać opinię publiczną, że otwarta przez rząd furtka jest niegroźna, a środki symboliczne:
“Chcę wyraźnie powiedzieć, że tylko niewielka grupa uprawnionych ok. 100 tys. osób, która otrzymuje świadczenia przedemerytalne i zasiłki przedemerytalne, będzie miała tę trzynastą emeryturę finansowaną z Funduszu Pracy i będzie to koszt 110 mln zł”.
Tłumaczenia nie przekonały jednak przedsiębiorców, ponieważ Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP i Związek Rzemiosła Polskiego wydały wspólne oświadczenie, stanowczo sprzeciwiając się stosowanym przez władze praktykom: ”Niekonsultowane i nieuprawnione wydatki rządu z Funduszu Pracy na finansowanie ustawy dot. trzynastej emerytury to zabór pieniędzy polskich przedsiębiorców” – czytamy w oświadczeniu. Przedsiębiorcy podkreślają, że pieniądze z Funduszu Pracy powinny być przeznaczane na przeciwdziałanie bezrobociu i wspomaganie kształcenia wysokiej jakości kadr dla polskiej gospodarki. Kluczowe w całej sprawie jest także to, że pieniądze te są gromadzone ze składek pracodawców, a ci nie mają wpływu na ich wydatkowanie:
“Wydatki z Funduszu Pracy muszą wynikać z istotnych potrzeb społecznych. Nie można traktować Funduszu jako źródła finansowania dowolnych projektów lub zasypywania dziury budżetowej. W obliczu pogłębiającego się problemu niedoboru fachowców oraz rosnących wynagrodzeń oczekujemy pilnego podjęcia uzgodnień na temat przyszłości Funduszu Pracy, w tym wysokości składki”.
Tym samym organizacje przedsiębiorców zjednoczyły się w obronie elementarnej przejrzystości w polityce rządu na rynku pracy. Zabór środków z Funduszu Pracy jest w gruncie rzeczy działaniem analogicznym do przejmowania i wydawania przez ZUS środków z OFE. Jest to praktyka dla realizacji zadań przez państwo szkodliwa. Obietnice wyborcze nie maja prawa być spełniane kosztem demontażu państwa, stąd inicjatywy obywatelskie mające na celu powstrzymanie takich praktyk są warte szacunku i poparcia.
Źródło: pap.pl/ pb.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU