W polskim Sejmie dystrybuowane są materiały o antysemickiej treści? Taka teza budzi w pierwszej chwili skojarzenie z kolejnym krążącym w sieci fake newsem wygenerowanym przez działające na zlecenie partii politycznych fejk konta. Okazuje się jednak, że rzeczywistość potrafi czasem doścignąć nawet fantazję specjalistów od czarnego PR. Poseł PSL-UED Michał Kamiński poinformował bowiem na konferencji prasowej, że w kiosku znajdującym się w hotelu sejmowym sprzedawane są czasopisma promujące antysemickie treści. Chodzi dokładnie o prawicowo-narodowy “Tygodnik Polska”, który w swoim nowym numerze zamieścił instrukcję “Jak rozpoznać Żyda”. Z pokazanego przez posła czasopisma uderzają hasła: “Nazwiska, cechy antropologiczne, sposób wysławiania się, prezencja, cechy charakteru, metody działania, działanie dezinformacyjne. Jak ich zwyciężyć? Tak dalej być nie może!”.
Poseł Michał Kamiński podaje, że to antysemickie pismo jest sprzedawane w kiosku na terenie Sejmu RP. pic.twitter.com/NpbSGAyPvv
— Eliza Michalik (@EMichalik) March 13, 2019
Michał Kamiński nie kryje oburzenia: “Uznaję za absolutny skandal, że w polskim Sejmie (….) takie plugawe pisma, jak wyjęte z nazistowskich gazetek, są sprzedawane”. Poseł zaapelował do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o wyjaśnienie sytuacji i ustalenie “jak to możliwe”, że tego typu treści są rozprowadzane na terenie polskiego parlamentu.
Michał Kamiński uderzył tym samym w czuły punkt dobrej zmiany. Od początku rządów PiS doszło bowiem do ideologicznego zwrotu wszystkich podmiotów zależnych od sprawujących władzę w kierunku dystrybuowania prasy o profilu prawicowym. Jak widać pobłażliwość dla ich tendencyjnego przekazu doprowadziła także do tego, że jeszcze bardziej radykalne czasopisma środowiska narodowców i nacjonalistów także znalazły dla siebie niszę.
Bardzo dobrze stało się, że poseł zauważył opisaną sytuację, o wiele gorzej byłoby gdyby obecność tego typu treści została podniesiona w trakcie wizyty w Sejmie zagranicznych gości. W dzisiejszych czasach łatwo dać pretekst do często nieuczciwych plotek. Z tego powodu od Marszałka Sejmu można oczekiwać, że nie będzie zajmować się tylko blokowaniem dostępu obywateli do Sejmu i posłów opozycji do swobodnego zabierania głosu. Taka sytuacja zwyczajnie przez wzgląd na powagę parlamentu i szacunek dla obywateli nie powinna mieć miejsca.
Źródło: interia.pl
fot. flickr.com
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU