Coś wisi w powietrzu. Obecna hossa na rynkach jest rekordowo długa. Banki centralne z kolei kupują złoto w tempie nierejestrowanym od czasów II wojny światowej. Takie dane podaje raport firmy Bernstein. Kurs złota w ciągu dwóch lat wzrósł o 8%.
Po działaniach banków widać, że czegoś się obawiają. Złoto jest powszechnie uważane za tzw. “bezpieczną przystań”. Co to oznacza w nomenklaturze giełdowych spekulantów? Otóż, złoto cechuje się w miarę stabilną ceną. W tego typu inwestycje ucieka się w chwili ryzyka kryzysem. Czy ten moment nadchodzi?
Jeszcze w połowie lat 70. złoto stanowiło podstawę walut papierowych. Każdy kraj mógł wyemitować tyle banknotów, ile miał w zastawie kruszcu. Wszystko zmieniło się w 1974 r., gdy zrezygnowano z tej zasady i cały świat przeszedł na system płynnych kursów, jaki znamy dzisiaj. W 1976 r. dokonano też demonetyzacji złota, które od tego momentu stało się jednym z towarów dostępnych na rynkach i niemającym już nic wspólnego z walutami.
Po co bankom więcej złota?
Złoto pozostało jednak aktywem, który warto posiadać w dobie krachu. Analitycy Bernstein wśród przyczyn, które powodują, że banki skupują kruszec, wymieniają m.in. ryzyko geopolityczne, długi państw, potencjalne problemy z dostawami oraz przekonanie, że złoto może dawać większe zwroty niż inne aktywa. Firma już w styczniu 2019 r. pisała:
„Znamienne jest, że pierwszy raz od zakończenia Bretton Woods oraz pierwszy raz od zakończenia drugiej wojny światowej, wzrosły zakupy złota dokonywane przez banki centralne”.
Rosnący popyt na złoto sprawi, że sama jego cena wzrośnie. To da dodatkowy zysk państwom, które dokonają takiej inwestycji. Czy to jednak wystarczy, by przetrwać kryzys?
Czeka nas krach?
W listopadzie na portalu Seemit znany polski ekonomista prof. Krzysztof Piech wyjaśniał:
„Polityka monetarna Stanów Zjednoczonych jest jednym z najważniejszych czynników kształtujących cykle na świecie od lat. Zgodnie z powiedzeniem, kiedy Ameryka kicha, świat ma dreszcze. To samo dotyczy fazy ekspansji – kiedy największa gospodarka świata ma się dobrze, większość świata przeżywa okres dobrej koniunktury (z pewnymi wyjątkami spowodowanymi przez poszczególne kraje)”.
Sytuacja w USA nie jest zaś tak stabilna i pewna jak kilka lat temu. Polityka FED, wojna handlowa z Chinami – te czynniki mogą namieszać w światowej gospodarce.
Część prywatnych inwestorów zaczyna uciekać nie tylko w złoto, ale też w kryptowaluty, które już w czasie tzw. kryzysu cypryjskiego w 2013 r. pokazały, że potrafią się wzmacniać w czasie, gdy tradycyjny system finansowy zaczyna kichać.
Za „cyfrowe złoto” Bitcoina – czyli najstarszą kryptowalutę – uważa np. Niall Fergusson, znany na całym świecie historyk gospodarczy. W podobnym tonie wypowiadają się też takie gwiazdy Wall Street jak choćby Tim Draper czy Mike Novogratz. Z kolei Christine Lagarde, dyrektor wykonawcza Międzynarodowego Funduszu Walutowego, uważa, że państwa powinny emitować własne kryptowaluty.
Co na to Polska?
Polska także skupuje złoto. Zakupy Narodowego Banku Polski wyglądają następująco:
- lipiec 2018 r. – 2 tony złota;
- sierpień – 7 ton;
- wrzesień – 3 tony;
- październik – 13 ton.
Dziś więc NBP posiada 129,1 ton złota. Przed lipcem 2018 roku nasz bank centralny jednak nie wykonywał żadnych ruchów na rynku kruszcu. W kwestii kryptowalut wraz z KNF wręcz odstraszał inwestorów przed inwestycjami w ten rynek.
Gospodarka zaś zaczyna lekko tracić siły. Bezrobocie rośnie – z 5,9% na 6,2%. Program 500+ nie sprowokował Polaków do częstszego płodzenia dzieci. Poza tym polityka socjalna nigdy nie przygotowuje kraju i jego obywateli na problemy gospodarcze. Przedsiębiorcy w ramach wsparcia ich przedsiębiorczości będą płacić wyższy ZUS.
„Koniunktura gospodarcza powinna nas uczyć, że musimy odkładać na dekoniunkturę, a jeśli przy koniunkturze pogarszają się wyniki bez powodu, to należy zadać sobie pytanie, dlaczego.” – pytała premiera w lipcu 2018 r. w czasie obrad Sejmu posłanka Mirosława Nykiel (PO). Pytanie pozostało bez odpowiedzi…
Źródło: Business Insider, Atlas.Bitmarket, Seemit, Bitcoin.pl, Sejm.gov.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU