To był czarny dzień dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Portal 300polityka.pl doniósł o osiągnięciu porozumienia prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie zmian w ustawach o KRS i Sądzie Najwyższym. Jeśli przeprocedowane zostaną założenia wypracowanego przez PiS i prezydenta porozumienia, możemy mówić o końcu trójpodziału władzy Polsce.
Wczoraj doszło do kolejnego, trzeciego już spotkania Pawła Muchy ze Stanisławem Piotrowiczem, po którym okazało się, że większość głównych założeń porozumienia zostało osiągniętych. Piotrowicz wyraził je w wypowiedzi:
“Rzeczywiście, po trzecim dniu negocjacji, wypracowaliśmy porozumienie na tyle, że będzie możliwe rozpoczęcie prac w parlamencie na najbliższym posiedzeniu. Jest zgoda żeby zachować warunki brzegowe, o których mówił pan prezydent: wybór 3/5 i zagwarantowanie opozycji prawa wyboru do KRS, żeby nie był to wybór jednoklubowy. W przypadku, gdyby nie było takiej możliwości przez 3/5, to druga tura miałaby miejsce bezwzględną większością. Przy dobrej woli opozycji kandydaci-sędziowie zgłoszeni przez opozycję mieliby zagwarantowaną reprezentację w KRS”.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha dodał, że rozpoczęcie prac nad ustawą w parlamencie możliwe jest już na najbliższym posiedzieniu Sejmu 22-24 listopada: “W zakresie tego omówienia można powiedzieć, udało się nam przeprocedować całość tych ustaw. Uzgodniliśmy też, że na tyle te nasze ustalenia są już wiążące, że (…) naszym zdaniem ten materiał umożliwia, i tak mi zadeklarował pan przewodniczący Piotrowicz, żeby prace nad ustawami ruszyły jeszcze w listopadzie, żeby były skierowane ustawy prezydenckie do prac parlamentarnych na najbliższym posiedzeniu Sejmu”.
“To partyjne przejęcie (…) Sądy staną się łupem polityków, trójpodział władzy przestanie istnieć, tym samym, przestanie istnieć podstawowa zasada konstytucji.” – powiedział wprost rzecznik KRS Waldemar Żurek. Sędzia nie ma wątpliwości, że utrzymanie zasady bezwzględnego odseparowania sądownictwa od polityków jest w warunkach takiego deal’u niemożliwe. Wieszczy wprost dokonanie się rychłego “wrogiego przejęcia” w sądownictwie, na wzór tego, co mieliśmy okazję już zauważyć służbie publicznej, TVP czy Trybunale Konstytucyjnym. W świetle przedstawionej opinii należy stwierdzić, że osiągnięcie tego tzw. porozumienia należy odczytywać jako porażkę prezydenta, który z jednej strony zawiódł pokładane w nim przez społeczeństwo oczekiwania, jak i nie wsłuchał się w swoje prawnicze sumienie. Jedyną szansą na utrzymanie realnego trójpodziału władzy wg Żurka byłaby reakcja Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.
Prezydent RP poddał się prokuratowi Piotrowiczowi – wybór KRS w pierwszej turze dokona się wiekszością 3/5, ale w drugiej większością bezwzgledną.To oznacza, że pierwszy wybór PiS zablokuje, a następnie wybierze sobie większość KRS. Kompletna porażka prezydenta.
— Marcin Matczak (@wsamraz) November 10, 2017
Sędzia Żurek nie odczytuje przeszłych, jak i ewentualnych kolejnych interwencji międzynarodowych wobec opóźnionego zamachu na demokrację jako pogwałcenia suwerenności Polski. Zrozumiałe, że w interesie społeczności międzynarodowej jest współpraca z demokratycznym, przewidywalnym państwem. W innym wypadku możemy się spodziewać stopniowego wycofywania się wsparcia i biznesu z Polski.
https://twitter.com/lis_tomasz/status/929050614511706112
Niestety, wychodzi na to, że prezydent wywiesił białą flagę i porzucił mrzonki o swojej podmiotowości. Weta zgłoszone wobec procedowanego w lipcu pisowskiego zamachu na niezależność sądów okazały się bezsensowne. Czy znów, za twittem Tomasza Lisa, wyjdziemy na ulice? Niestety, po pamiętnej wizycie prezes SN Gersdorf, wątpię.
fot. Shutterstock/Dagmara_K
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU