Trzeba przyznać, że Ministerstwo Zdrowia w ciągu ostatnich pięciu lat nie załowało pieniędzy podatników. Resort wydał aż 6 milionów złotych…na transport.
Nowe auta, utrzymanie kierowców, wydatki na paliwo czy naprawy – to wszystko kosztowało polskie państwo aż 6 milionów złotych od początku rządów PiS w 2015 roku. Nic dziwnego, skoro przywilej korzystania ze służbowych pojazdów posiada lub posiadała niemal połowa wszystkich urzędników resortu – łącznie to około 700 osób.
Byli ministrowie zdrowia: Konstanty Radziwił i Łukasz Szumowski nie żałowali więc pieniędzy na szeroko pojęty transport. Najpoważniejsze zakupy? Dwa Ople Insignia w 2016 roku po 187 510 zł brutto, dwa Volgswageny Passaty w 2017 r. po 193 982 zł brutto, Nissan Leaf w 2019 r. – 152 397 zł brutto.
Rekord wydatków padł w 2019 roku, podczas kadencji Szumowskiego. 1 186 233,00 zł – tyle wydało Ministerstwo Zdrowia, z czego 219 tys. zł wyniosły koszty paliwa i 883 tys. zł wynagrodzenia dla kierowców. Ale we wcześniejszych latach te kwoty również oscylowało ok. miliona złotych rocznie.
A co z Szumowskim?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU