W 2016 roku czystka w prokuraturze dotknęła 22 prokuratorów Prokuratury Generalnej i 91 prokuratorów z prokuratur apelacyjnych. Jednym ze zdegradowanych jest Jerzy Bilewicz, który poszedł do sądu. W precedensowym procesie na świadków zostali wezwani Zbigniew Ziobro i prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.
Jerzy Bilewicz został zesłany z Prokuratury Generalnej kilka szczebli niżej. Jest prokuratorem z 20-letnim doświadczeniem w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej, oszustw paliwowych, wyłudzeń VAT i oszustw leasingowych. Degradacja odbyła się na mocy jednej decyzji Zbigniewa Ziobry – bez uzasadnienia i bez prawa do sądu – pisze Gazeta Wyborcza.
Bilewicz uważa, że zastosowano wobec niego tryb znacznie surowszy niż ten, który przyjęto w uchwale Rady Państwa z 1951 roku. Wtedy prokurator mógł zostać zdegradowany wyłącznie po przeprowadzeniu dwuinstancyjnego, wewnętrznego postępowania służbowego oraz miał prawo do złożenia wyjaśnień, prawo do obrony oraz odwołania. Takich praw nie mieli wszyscy prokuratorzy, którzy zostali przeniesieni na niższe stanowiska.
Jak pisze Wyborcza, prokurator początkowo pozwał skarb państwa – Chciał jednak poszerzyć katalog podmiotów pozwanych m.in. o Prokuraturę Krajową i Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga. Jego obecnym pracodawcą jest bowiem praska prokuratura okręgowa, ale w chwili degradacji jego pracodawcą była Prokuratura Krajowa – pisze gazeta.
Po wniosku prokuratora Bilewicza sąd postanowił, że pozwanymi może być również Prokuratura Krajowa i Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. To się wiąże z tym, że sąd wezwie osoby reprezentujące te podmioty, a są nimi Zbigniew Ziobro i Bogdan Święczkowski. Prokuratura Krajowa chce oddalenia powództwa jako bezzasadnego. Jeśli Jerzy Bilewicz dowiedzie przed sądem swoich racji, jego ścieżką pójdą inni zdegradowani przez Ziobrę prokuratorzy.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU