Polityka i Społeczeństwo

Ziobro i Gowin chcą wykorzystać kryzys w obozie rządzącym. Szykują się do rozbioru PiS?

Flickr.com/Kancelaria Premiera

Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina coraz śmielej rozpychają się łokciami w koalicji. Zjednoczona Prawica trzeszczy w posadach i może nie dotrwać do końca kadencji.

Jeśli ktoś myślał, że Gowin uspokoi się po tym, jak data wyborów została zmieniona, był w błędzie. Teraz walczy z cenzurą w “Trójce”. W rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski powiedział: – W najbliższym czasie powinno odbyć się spotkanie “na szczycie” koalicji rządzącej. Byłoby to bardzo wskazane, żeby doszło do niego jeszcze w tym tygodniu. Są nowe tematy do omówienia. Na przykład sytuacja w radiowej “Trójce”.

Walka z cenzurą?

To chyba kontynuacja polityki szefa Porozumienia, który chce renegocjować warunki  umowy koalicyjnej. Tym razem pretekstem jest to, co miało miejsce w związku z listą przebojów “Trójki”. – Ktoś zachował się z tego punktu widzenia nieomal jak sabotażysta. Zdjęcie piosenki z listy, z rankingu prowadzonego od kilku dekad, to jest wydarzenie po 1989 roku bezprecedensowe – mówił polityk wp.pl.

Krytykowanie “Trójki”, TVP, jest dla Gowina i jego ludzi wygodne, Porozumienie tutaj nic nie ryzykuje. PiS może pozwolić sobie na mniej, nam też nie wszystko się podoba. A Gowin z Emilewicz mogą się przy okazji przypodobać TVN-owi, Wyborczej, wszystkim z “drugiej strony”. Czy się temu dziwię? Nie, media publiczne nie znoszą “gowinowców”. Więc ci się teraz odwijają, to zrozumiałe – komentuje na portalu anonimowy polityk PiS.

Inna strategia

Po drugiej stronie barykady stoją ludzie Ziobry. Wiceminister Janusz Kowalski powiedział, że Marek Niedźwiecki to “tajny współpracownik komunistycznej bezpieki” o pseudonimie “Bera”. Sugerował, że radio “z publicznych pieniędzy nigdy nie powinno [mu] płacić”.

Porozumienie Gowina i Solidarnej Polski Ziobry celowo zapewne chcą podzielić się elektoratem PiS-u. Ten radykalny zagłosowałby w przyszłości na ziobrystów, zaś liberalny na gowinowców. Wygląda to trochę tak, jakby historia miała się niejako powtórzyć, ale jako farsa.

Przypomnijmy, że w kadencji 2005-2007 PiS pożarło elektorat Samoobrony i LPR-u. Dziś to “przystawki” mają apetyt na PiS. I w kontekście wieku Kaczyńskiego i tego, że w PiS-ie nie ma ludzi jego pokroju, plan Gowina i Ziobry może się powieść.

Źródło: wp.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie