Cały kraj zmobilizował się do walki z koronawirusem. Nadzwyczajne środki podjęto w pierwszej kolejności w służbie zdrowia. Jak się jednak szybko okazało szpitale nie były gotowe na kryzys pandemii. Kolejnym przykładem złego działania systemu opieki zdrowotnej jest sytuacja z Kluczborka. W tamtejszym szpitalu nowoczesny oddział intensywnej opieki medycznej stoi pusty, bez pacjentów. Wszystko za sprawą czteroletnich zaniedbań na linii szpital – Narodowy Fundusz Zdrowia.
Szpital w Kluczborku od lat walczy o kontrakt na prowadzenie OIOM. Zakupił drogi sprzęt medyczny, który mógłby dzisiaj ratować życie chorym z powodu koronawirusa. Bez kontraktu z NFZ szpital stoi pusty, korzystając z nieużytkowanej przestrzeni realizowano w nim nawet zdjęcia do filmu “Safe Inside”.
Piotr Duch, dyrektor kluczborskiego spzitala napisał wniosek do wojewody opolskiego. Podkreślił w nim rolę, jaką szpital może odegrać w czasie kwarantanny. –Jeśli nawet nasz szpital jako zabiegowy, nie będzie uczestniczył bezpośrednio w hospitalizacji pacjentów zakażonych koronawirusem COVID-19, to z pewnością będzie mógł odciążyć inne OIOM-y w szpitalach zaangażowanych w walkę z epidemią w zakresie przyjęcia ich pacjentów wymagających intensywnej opieki medyczne – napisał we wniosku. Wnioski o uruchomienie oddziału zakaźnego złożyli też starostowie Namysłowa i Kluczborka.
– Decyzją wojewody opolskiego zostały wskazane podmioty udzielające świadczeń opieki zdrowotnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 – powiedziała dziennikarzom onet.pl Barbara Pawlos, rzeczniczka lokalnego oddziału NFZ. Ta lakoniczna odpowiedź oznacza, ze Fundusz nie zmieni swojego stanowiska i nie podpisze kontraktu z szpitalem w Kluczborku.
źródło: onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU