Sejmowa komisja śledcza zajmująca się procesem tworzenia prawa podatkowego, które mogło ułatwiać zorganizowanym grupom przestępczym wyłudzać podatek VAT na niebywałą skalę, miała jedno podstawowe zadanie. Poseł Marcin Horała, który jej przewodniczy, dostał wolną rękę w doborze środków i metod prowadzenia przesłuchań byle tylko udowodnić, że w resorcie finansów za rządów poprzedników tworzono prawo w porozumieniu z wielkimi firmami doradczymi, często współpracującymi z przestępcami podatkowymi. Problem w tym, że im dłużej trwają prace komisji, tym ten cel zdaje się być bardziej odległy i trudny do osiągnięcia. Dodatkowo, okazuje się, że kluczowym świadkiem komisji, który miał odsłaniać kulisy patologii w MF, była wiceminister Elżbieta Chojna-Duch. Ta sama wpędziła się w niemałe kłopoty, a w świetle ostatnich ustaleń może się okazać, że w zastanawiający sposób łączyła pracę w strukturze ministerstwa ze współpracą ze środowiskiem doradców podatkowych.
Dziś w Sejmie w tej sprawie konferencję prasową zorganizowali posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy zapowiedzieli złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą wiceminister.
Zbigniew Konwiński i Mirosław Pampuch powiedzieli dziennikarzom, że ich zdaniem współpraca Chojny-Duch z doradcą podatkowym Wiesławem Pomorskim była nielegalnym wpływaniem na bieg procesu legislacyjnego.
Nie wiem – nie potrafię odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Pomorski wszedł w posiadanie informacji o bardzo wczesnych pracach nad planami legislacyjnym i nie potrafię odpowiedzieć ile notatek przekazał. W zasobach komisji mamy notatki numer trzy, cztery i pięć – mówił Konwiński.
To nie koniec kłopotów głównego świadka większości komisji z PiS. Poseł PO przypomniał też o kwestii tajemniczego wyjazdu byłej wiceminister na Seszele, który zdaniem byłego Generalnego Inspektora Informacji Finansowej Andrzeja Parafianowicza, miał zostać sfinansowany przez zaprzyjaźnionego przedsiębiorcę.
Minister Parafianowicz zeznał, że pani Elżbieta Chojna-Duch proponowała mu urlop – wczasy u zaprzyjaźnionego przedsiębiorcy na Seszelach. Pani minister zaprzeczyła zeznając przed komisją, że coś takiego nie miało miejsca. W związku z tym w naszej ocenie konieczna jest konfrontacja zeznań tych dwóch świadków – powiedział Konwiński.
Mirosław Pampuch zwrócił natomiast uwagę na wielką klęskę polityków PiS, którzy mimo olbrzymich starań nie są w stanie pokazać nieprawidłowości w procesie stanowienia prawa za czasów rządów poprzedników.
Poseł PO podkreślił, że posłowie podczas prac komisji wielokrotnie zadawali świadkom pytania dotyczące rozszczelnienia systemu podatkowego i żaden z nich nie potwierdził, że rzekomo w 2008 r. nastąpiło takie rozszczelnienie. W tej sprawie według niego pomiędzy zeznaniami Pomorskiego i Chojny-Duch istnieją rozbieżności “wskazujące na to, że ktoś chce coś ukryć przed opinią publiczną”.
Przed Marcinem Horałą zatem nie lada wyzwanie, by przed końcem kadencji jednak stworzyć raport końcowy, w którym choćby częściowo potwierdzi założone z góry tezy. W końcu Małgorzacie Wasserman też się nie udało udowodnić udziału w aferze Amber Gold rodziny Tusków i “układu gdańskiego”, a w treści raportu tego wyczytać nie sposób. W końcu, gdy fakty nie potwierdzają założeń propagandy, to tym gorzej dla faktów.
Źrodło: dziennik.pl
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU