To, że w obozie władzy silne jest przekonanie o konieczności utrzymania władzy i przetrwania w oblężonej twierdzy, wbrew wszelkim przeciwnościom i przeprowadzanych przez antypolskie siły atakom “ulicy i zagranicy” nie jest niczym nowym. Nawet wczoraj, podczas burzliwych nocnych obrad w Sejmie, gdzie debatowano nad odwołaniem m.in. ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka czy szefowej MEN Anny Zalewskiej posłowie PiS z mównicy sejmowej powielali urojone tezy o wydarzeniach w naszym państwie w ostatnich latach.
Znów pojawiła się absurdalna “Polska w ruinie”, “wyprzedaż polskiego majątku”, kupienie stanowiska w Radzie Europejskiej przez Donalda Tuska czy wreszcie o próbie puczu w grudniu 2016 roku, jaki miał mieć miejsce podczas protestów przeciwko ograniczaniu dostępu mediom do prac Parlamentu. Wczoraj wieczorem, w swoim videofelietonie dla Radia Maryja, kolejny przejaw tej wszechogarniającej paranoi pokazał były szef MON, marginalizowany ostatnio nawet w PiS, Antoni Macierewicz. Za cel ataku wybrał oczywiście świeżo “pokonanych” nauczycieli.
Ci nauczyciele, których jeszcze moje pokolenie pamięta, którzy potrafili przeciwstawić się komunizmowi, którzy potrafili przeciwstawić się demoralizacji moralnej, ale także atakowi na polskość, na formację niepodległościową, Kościół katolicki, na to wszystko, co jest dla Polski i dla polskości najważniejsze, ci sami nauczyciele, czy też kierownictwo, bo mówimy tylko i wyłącznie o kierownictwie ZNP, stali się jakby przedłużeniem czasów komunistycznych, przedłużeniem działań wymierzonych w polskość – powiedział wiceszef PiS.
Zarzucił również protestującym nauczycielom, że uczynili ze swoich uczniów tarczę w bezwzględnej walce politycznej, ponownie sprowadzając największy strajk zjednoczonego środowiska nauczycielskiego jedynie do kierownictwa jednego ze związków zawodowych.
– Próba ataku na państwo polskie, próba zasłaniania się uczniami, czynienia tarczy z uczniów, z młodzieży w walce z państwem, to coś zupełnie niebywałego, coś, czego nigdy w przeszłości nie było i mam głęboką nadzieję, że nigdy więcej się nie powtórzy – dodał Macierewicz.
To, w jaki sposób prominentni działacze partii rządzącej upokarzają nauczycieli może się jednak odbić PiS-owi czkawką. Jak zauważył doradca Roberta Biedronia Jakub Bierzyński, przegrany strajk można jeszcze skutecznie przeobrazić w zwycięstwo, które zdecyduje o wynikach wyborów.
Jak wygrać przegrany strajk?
1. Nauczyciele jest was 700 tys. Z rodzinami 1,5 ml dorosłych.
2. Idźcie na wybory. Wszyscy
3. Nie głosujcie na partię która was upokorzyła i opluła w propagandzie
4. Opowiedzcie innym jak PiS dba o zwykłych ludzi
0,5 mln głosów zmienia wynik wyborów— Jakub Bierzynski (@JakubBierzynski) April 25, 2019
Każda tak skandaliczna wypowiedź, jak ta wczorajsza Antoniego Macierewicza przypomina nauczycielom, jak bardzo obecna władza nimi gardzi i jak nie cofnie się przed niczym, by zohydzić ich postulaty społeczeństwu. Już za kilka miesięcy możemy ją z tego rozliczyć.
Źródło: Radio Maryja
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU