Polacy zdążyli się już zapewne przyzwyczaić do tego, że w słowa i deklaracje polityków nie ma co wierzyć, dopóki nie pokażą konkretnych dokumentów i rozwiązań ustawowych, które zapowiadane obietnice mają wcielać w życie. W przypadku rządu Mateusza Morawieckiego, który w zasadzie notorycznie mija się z prawdą i często mówi co innego, niż finalnie zatwierdza w oficjalnych rządowych dokumentach, ta czujność jest wskazana jak nigdy wcześniej.
Tym razem do obnażenia całej, nagiej prawdy o prawdziwych skutkach finansowych tzw. “piątki Kaczyńskiego” oraz o rzeczywistych źródłach jej finansowania zmusiła rząd Unia Europejska i jej zasady finansowe. Każde państwo członkowskie musi bowiem wysyłać do Komisji Europejskiej i Rady Ecofin (do spraw gospodarczych i finansowych) aktualizacje swoich programów budżetowych – w przypadku Polski jest to Aktualizacja Programu Konwergencji (APK). Na podstawie tych dokumentów organy Unii wydają zalecenia dla państw, które powinny zostać uwzględnione przy projektowaniu budżetu na kolejny rok.
To, co znajduje się w tym dokumencie upublicznionym przez Ministerstwo Finansów wczoraj, całkowicie burzy dotychczasową narrację partii rządzącej, że wszystkie propozycje Jarosława Kaczyńskiego były ustalone z MF, a pieniądze na ich realizację są zabezpieczone w budżecie. Prawda jest bowiem brutalna – tym razem za hojne programy wyborcze rząd wcale nie zapłaci z “odzyskanych” mafii VAT-owskich miliardów, a z pieniędzy które w najbliższym czasie wyciągnie z portfeli Polaków. Lista zmian w systemie podatkowym, nowych danin i planów związanych ze składkami na ZUS jest bardzo długa i oznacza mocne przykręcenie śruby wszystkim obywatelom. Sprawę szczegółowo opisuje dziś dziennik “Rzeczpospolita”.
Mamy więc powrót skrytykowanego przez biznes “testu przedsiębiorcy”, a więc pozbawienia prawa do prowadzenia działalności gospodarczej tych podatników, którzy wystawiają jedną fakturę VAT w miesiącu, wzrost akcyzy na papierosy i alkohol, wzmocnienie opresyjności w kwestii opodatkowania torebek foliowych, a także ponowne prace nad zakwestionowanym przez Trybunał Konstytucyjny limitem składek na ZUS czy “grabieżą” środków z OFE. łącznie rząd liczy na ponad 26 mld dodatkowych pieniędzy, które pozwolą uniknąć naruszenia stabilizacyjnej reguły wydatkowej i galopującego wzrostu zadłużenia państwa.
“Rzeczpospolita” zwraca uwagę na jeszcze jedną bardzo kontrowersyjną kwestię, która dotknie wszystkich Polaków pracujących na etacie. Otóż wydłużony ma zostać okres wyczekiwania na prawo do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego do 90 dni, a w przypadku samozatrudnienia lub zatrudnienia na umowie zlecenie aż do 180 dni.
Opozycja postanowiła wykorzystać nieoczekiwany prezent, jaki zrobiła im minister Czerwińska, pokazując na specjalnej konferencji prasowej “dziesiątkę Kaczyńskiego”
„Nie możemy się doczekać rzetelnego przedstawienia informacji o stanie finansów państwa, ale na szczęście rządowy dokument ujawnia smutną prawdę. Dowiadujemy się, że efektem 4 lat rządu PiS-u i ostatniego roku rządu premiera Morawieckiego jest ogromna dziura budżetowa. Rząd PiS-u doprowadził do powstania ogromnej dziury budżetowej, która ma zostać zasypana nowymi podatkami, dziesiątką Kaczyńskimi, nowymi dziesięcioma podatkami i podwyżką obecnych podatków” – mówił na konferencji prasowej rzecznik PO Jan Grabiec.
„Dowiadujemy się o tym z dokumentów, które są wymagane prawem europejskim. Gdyby Polska nie była członkiem UE, polscy podatnicy nie dowiedzieliby się, jakie podwyżki podatków planuje rząd. Kiedy rząd na konwencjach odsłania nam nowe prezent od wujka Jarka czy od kogoś innego, nie mówi o drugiej stronie, skąd weźmie na to pieniądze, jak to sfinansuje” – dodawał Sławomir Nitras z PO.
Nowa propozycja Kaczyńskiego – tym razem 10 Kaczyńskiego‼️Podwyżki podatków i nowe podatki zasypać mają budżetową „dziurę Morawieckiego”. #prawdziwa10Kaczyńskiego pic.twitter.com/Abvd3Ox3AC
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) April 17, 2019
Tym samym potwierdza się, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza wygrać wybory hojnymi programami społecznymi, a by uratować budżet od zapaści każe za to zapłacić wszystkim Polakom. Ciekawe jak długo propaganda TVP zdoła ten fakt przez wyborcami PiS ukrywać.
Źródło: Rzeczpospolita
Fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU