Polityka i Społeczeństwo

MEN rozpoczyna wojnę. Machina rządowej propagandy uderza w nauczycieli

MEN próbuje oszukać sąd i media. Na listę resortu wpisano... przeciwników reformy?
fot. flickr/KPRM

Prawo i Sprawiedliwość nie ma wyborcom nic więcej do zaoferowania, przedwcześnie wystrzelało się z socjalnych propozycji dla przykrycia afery taśmowej z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. W warunkach wzrastającej świadomości Polaków co do samej kryształowej postaci i jego prawicowej braci, Prawo i Sprawiedliwość robi co może, by utrzymać w mobilizacji swój stały elektorat. Świadczy o tym choćby restytucja tzw. miesięcznic smoleńskich. Z łatwością wygenerowało nowego wroga czyhającego na nieskalane oblicze polskiej rodziny. Być może wystarczy to do utrzymania władzy w swoich rękach.

Rozszerzenie lekką ręką socjalnych programów Prawa i Sprawiedliwości zwane „Piątką Kaczyńskiego” rozsierdziło potężne grupy społecznie i zawodowe. Trzeba tu wspomnieć chociażby o osobach niepełnosprawnych i ich opiekunach, którym rząd nie przekaże obiecanych środków, o systemie ochrony zdrowia, którego finansowanie ma osiągnąć umówione 6% PKB, w odniesieniu do „danych” GUS z 2018 roku, czy pracownikach sfery budżetowej, ważnych z punktu widzenia interesu i przyszłości państwa, jednak od lat niedocenianych.

I to właśnie ostatniej wspomnianej grupy, chwyciła się prorządowa propaganda, chcąc zdezawuować i skłócić wewnętrznie środowisko nauczycieli w przeddzień strajku Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wiadomości TVP podstępnie wplątały związek zawodowy nauczycieli w retorykę mówiącą o „seksualizacji” dzieci, którą PiS przyjęło w odpowiedzi na z odważną decyzją Rafała Trzaskowskiego o wdrożeniu potrzebnej edukacji seksualnej w warszawskich szkołach.

Otóż do 25 marca w placówkach oświatowych ma zostać przeprowadzone referendum. Nauczyciele zdecydują, czy wziąć udział w masowym proteście na tle płacowym. Żądanie ZNP jest jedno i nie podlega negocjacjom: 1000 złotych więcej dla każdego nauczyciela, niezależnie od stażu. Ewentualna zgoda środowiska nauczycielskiego oznacza strajk rozpoczęty z dniem 8 kwietnia.

Wobec tego wczorajsze Wiadomości TVP zdecydowały się opublikować materiał o nazwie „Kontrowersje wokół karty LGBT+”. Stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia i Rzecznika Praw Obywatelskich zostało tu skonfrontowane z: 1. Stanowiskiem Konferencji Episkopatu Polski, 2. Stanowiskiem Jarosława Kaczyńskiego, 3. Stanowiskiem Rzecznika Praw Dziecka z nadania PiS i 4. „Stanowiskiem psychologów”, czytaj materiałem z YouTube Magdaleny Korzekwy-Kaliszuk, psycholog od dwóch lat, znanej szerzej jako sympatyzującej z prawicą prezenterki katolickiego programu dla dzieci „Ziarno”. 

Wobec wypowiedzi RPD powiedziano: „innego zdania jest ZNP, który od lat promuje w szkołach ideologię gender, między innymi zachęcając do szkolnej homopropagandy, organizowanej pod nazwą Tęczowy Piątek”. Co kryje za sobą to idiotyczne zdanie? Śpieszę wyjaśnić, „ideologia gender”, czyli gender studies, to nauka zajmująca się opisem procesów zachodzących od lat w społeczeństwie. Mimo oczywistych różnić między płciami biologicznymi wskazuje również na różnice narzucone przez kulturę. Pisząc brzydko, acz obrazowo: sam fakt, że kiedyś przyjęło się, że kobieta zasuwa z miotłą nie nadaje temu statusu prawdy objawionej. I to właśnie gender studies zdecydowanie przykłada większy nacisk do związków opartych na partnerstwie i łączących je uczuć, niż tzw. tradycyjny model oparty często na zależnościach ekonomicznych, którego zwolenniczką jest pani ekspert wygłaszająca w TVP stanowisko całej psychologicznej braci.ZNP pozwala na to, żeby rozprzestrzeniać tę ideologię na wszystkie możliwe przedmioty, żeby wprowadzać taki trend w szkole” – powiedziała na to ekspert TVP, redaktor naczelna portalu wpolityce.pl. „Prezes Sławomir Broniarz, którego popierają liderzy SLD, Nowoczesnej i PO od trzech lat jest jednym z bohaterów antyrządowych protestów” – słyszeliśmy w materiale TVP.

Prawo i Sprawiedliwość nie potrzebuje całego pokolenia by rozkraść polski majątek. Gdy zostawią po sobie zgliszcza, po uprzednim dostosowania prawa tak, by ich chroniło, ktoś znów będzie musiał zadbać o przyszłość. A nie będą to tłuste lata. Taką groźbę oddalał do tej pory dobry stan polskiej edukacji. W momencie kiedy zawód nauczyciela, zawód publicznego zaufania nie jest odpowiednio zaopatrywany w rządowe środki staje się drugorzędową ścieżką kariery dla wielu, którzy mogliby oddać serce, w tę jakże ważną pracę. Szacunek, który odbiera Prawo i Sprawiedliwość dotychczasowej elicie intelektualnej w żaden sposób nie przyczyni się do rozwiązania problemów związanych z rozwarstwieniem społecznym, które PiS, w teorii, chce rozwiązać „piątką Kaczyńskiego”. Czy tuba rządowej propagandy dziś też będzie kontynuować bombardowanie nauczycieli? Dowiemy się o 19.30.

 

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie