Jeszcze kilka tygodni temu, były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej i najbliższy współpracownik Antoniego Macierewicza deklarował gotowość do ponownego pełnienia funkcji publicznych z nadania partii rządzącej oraz publicznie przepraszał za swój brak pokory, “błędy młodości” i brak doświadczenia. Dziś okazuje się, że będzie musiał swojego mentora przeprosić za znacznie poważniejsze dokonania. Jak bowiem informuje nieoficjalnie TVP Info, Bartłomiej M. został właśnie zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z aferą korupcyjną w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
Oprócz niego, agenci CBA zatrzymali też m.in. byłego posła PiS, bohatera tzw. afery madryckiej Mariusza Antoniego K., byłego członka zarządu PGZ, prywatnie bliskiego kolegę byłego rzecznika MON, Radosława O. (tego od apteki w Łomiankach) oraz urzędniczkę MON. Zatrzymania mają mieć związek z powoływaniem się na wpływy i czerpaniem z tego korzyści materialnych. Śledztwo w tej sprawie ma prowadzić Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, a zgromadzony materiał dowody ma być obszerny. Co ciekawe, choć nie sposób nie odbierać tego zagrania prokuratury, jako uderzenia w wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości Antoniego Macierewicza, z informacji TVP Info wynika, że miał on nie wiedzieć o poczynaniach swojego pupila.
CBA wydało komunikat w sprawie. Jak informuje, śledztwo dotyczy doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Funkcjonariusze Biura prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji. Sprawa wygląda poważnie, a same działania CBA mają być związane z wydarzeniami z 2016 roku. To wtedy dochodziło do podpisywania przez PGZ dziwnych umów z podmiotami prowadzonymi przez znajomych Bartłomieja M. i wydatkowania na nie olbrzymich pieniędzy. Wobec wybuchu tej afery niewątpliwie wróci kwestia ukrywania wydatków oraz wynagrodzeń tzw. “Misiewiczów” tj. nominatów partii rządzącej w spółkach z grupy PGZ, co opisywaliśmy także na łamach naszego portalu.
Z kolei były poseł, Mariusz Antoni K. mieli zajmować się nielegalną działalnością lobbingową i żądać pieniędzy za zorganizowanie spotkania z ważnymi osobami partii rządzącej, co opisywała “Gazeta Wrocławska”. Sprawa z pewnością jest rozwojowa.
Źródło: TVP Info
fot. Flickr
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU