Spontaniczna akcja pracowników skarbówki, którzy niejako w ramach protestu przeciwko brakowi podwyżek na ich wynagrodzenia postanowili przeprowadzić kontrolę oświadczeń, najprawdopodobniej będzie miała swój dalszy ciąg, który wiceministrowi Marianowi Banasiowi z pewnością się nie spodoba. Przypomnijmy, zdaniem funkcjonariuszy KAS w oświadczeniach majątkowych ich szefa jest wiele luk. Urzędnicy mówią o niechlujstwie i wytykają kolejne wątpliwości.
To, co rzuciło się w oczy na wstępie, to brak oświadczenia majątkowego za rok 2017. Jest to istotne, ponieważ w 2016 minister wykazał posiadanie nieruchomości wynajętej pod usługi hotelowe o powierzchni 400 m2, którą planował zbyć. Szef skarbówki, mimo że prowadził wynajem, to jednak nie wykazał dochodu z tego tytułu. Tymczasem robiąc to w latach poprzednich wskazywał na kwoty rzędu 40 tys. zł. Dodatkowo pojawiły się rażące rozbieżności jeśli chodzi o posiadane przez wiceministra działki. W dwóch oświadczeniach złożonych w 2015, w punkcie dotyczącym posiadanych działek minister wskazuje bowiem powierzchnię nieruchomości na 370 i 380 m2. Równocześnie jednak już w oświadczeniu z grudnia 2016 r. i marca 2017 działka ma powierzchnię aż 3600 m2. Mogła być to pomyłka lub efekt zakupu, choć stan oszczędności Banasia nie wskazuje na tę ostatnią możliwość.
Po ujawnieniu tych wątpliwości urzędników fiskusa, do ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego zapytanie poselskie skierowało dwoje posłów Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna oraz Janusz Cichoń. Posłowie pytali, czy służby podległe ministrowi, w szczególności Centralne Biuro Antykorupcyjne badało oświadczenia majątkowe szefa KAS lub czy w świetle doniesień prasowych zamierza się nimi zająć. Odpowiedź ministra Kamińskiego nie jest jednoznaczna, jednak można z niej wyczytać, że oświadczenia wiceministra Banasia są wnikliwie analizowane przez odpowiednie służby.
(…) informuję, że Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi analizę przedkontrolną w zakresie prawdziwości i prawidłowości oświadczeń o stanie majątkowym złożonych przez Pana Mariana Banasia w związku z pełnieniem funkcji podsekretarza i sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów w latach 2015-2018, a także przestrzegania przez niego w tym okresie przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne – czytamy w odpowiedzi. Inaczej mówiąc, agenci CBA zrobią to samo, co zrobili urzędnicy fiskusa, porównają zeznania podatkowe wiceministra z informacjami wynikającymi z dostępnych baz i byłoby bardzo dziwne, gdyby doszli do innych wniosków. Oznacza to, że wiceminister Banaś ma poważne kłopoty, bo jako człowiek rządzący całym polskim aparatem fiskusa powinien być krystalicznie czysty, a podejrzenie ukrywania majątku może to wrażenie poważnie osłabić.
Posłanka Izabela Leszczyna nie ukrywa, że sprawa oświadczeń majątkowych szefa KAS jest bulwersująca, a opinia publiczna powinna poznać szczegóły tej sprawy. Tym bardziej że pozycja wiceministra Banasia od wielu miesięcy nie jest już tak mocna, jak niegdyś.
Działka Ministra Banasia przez rok powiększyła się dziesięciokrotnie, a kamienica gdzieś się zapodziała. Coraz częściej wydaje się, że Polska rządzona przez PiS przypomina miasteczko z piosenki W. Młynarskiego, w którym „na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, jeden szeryf na jednego mieszkańca” – powiedziała redakcji CrowdMedia była wiceminister finansów w rządzie PO-PSL. Zauważyła także, że niestety puenta piosenki jest niewesoła – „czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfi”.
Fot. mf.gov.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU