Polityka i Społeczeństwo

Kryzys w obozie dobrej zmiany? W kuluarach mówi się o “wojnie marszałków”

Marszałek Kuchciński realizuje plan wygaszania Sejmu. Tego wymaga interes PiS?

O tym, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński źle się czuje na swoim stanowisku wiadomo nie od dziś. Od wielu miesięcy mówi się, że nie może się on doczekać ogłoszenia kandydatów na europosłów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, wśród których jego nazwisko ma być jednym z najważniejszych. Niewykluczone, że właśnie jesteśmy świadkami uruchomienia narracji, która przygotuje elektorat partii rządzącej na takie rozwiązanie. Jak donosi “Rzeczpospolita” pomiędzy marszałkiem Sejmu a marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim doszło do poważnej różnicy zdań, którą ten drugi odebrał wręcz jako wymierzony w jego kierunku policzek. Wszystko przez planowane zmiany w przepisach regulujących poruszanie się po budynku Sejmu przy ul. Wiejskiej.

Marszałek Marek Kuchciński chce, by osoby dysponujące jednorazowymi kartami wstępu byli eskortowani przez posłów lub senatorów. Taką propozycję złożył w ramach projektu reformy zasad poruszania się po parlamencie. Ale jak ustaliliśmy, szanse na jego wprowadzenie są minimalne. Powód? Ostry sprzeciw marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego – podkreśla gazeta. Zdaniem marszałka Karczewskiego, planowane zmiany mają bardzo mocno utrudnić życie na Wiejskiej.

Według “Rzeczpospolitej”, jedną z zasad proponowanych przez Kuchcińskiego był wyjątkowo długi, bo 48-godzinny termin na zgłaszanie list imiennych, na podstawie których wchodzą do Sejmu m.in. goście komisji. Obecnie – jak przypomina gazeta – nie ma żadnego terminu na ich złożenie, więc można zrobić to w ostatniej chwili. Najbardziej kontrowersyjna zmiana ma jednak dotyczyć zakazu wstępu na salę Sejmową dla senatorów. 

“Projekt przewidywał też, że poseł lub senator, którego goście naruszyli dobre obyczaje, będzie mógł dostać czasowy zakaz ich zapraszania. Jednak czarę goryczy miała przelać inna propozycja: zakazu wstępu senatorów na salę obrad Sejmu, chyba że muszą być na mównicy, by przedstawić projekt senacki” – twierdzi “Rz”. – Odebraliśmy to jak policzek – mówi gazecie senacki urzędnik.

Trudno uwierzyć, by z tak kuriozalnego powodu uruchamiano w mediach i Polskiej Agencji Prasowej (opanowanej przecież przez sympatyków dobrej zmiany) narrację o “wojnie pomiędzy marszałkami”. Sprawa musi mieć zatem drugie dno. Można sobie wyobrazić, że kierownictwo PiS, by “ostudzić emocje” wyrzuci do kosza projekt marszałka Kuchcińskiego i “za karę” zdejmie go ze stanowiska, oferując “na pocieszenie” miejsce na liście do Parlamentu Europejskiego. Nieuchronnie zbliża się bowiem grudniowe przetasowanie w obozie władzy, zapowiadane także przez część polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: Rzeczpospolita

fot. Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie