Polityka i Społeczeństwo

Publiczne pieniądze na nowy kierunek w szkole Rydzyka. Nie zgadniecie, jaki warunek muszą spełnić kandydaci na studentów

Coraz trudniej jest nie rzucić niecenzuralnym słowem, gdy w mediach pojawiają się kolejne doniesienia o profitach, jakie ojciec Tadeusz Rydzyk czerpie ze strony obozu “dobrej zmiany”. W ramach spłacania wyborczego długu, redemptorysta z Torunia stawia co rusz nowe żądania finansowe, wnioskując o kolejne pieniądze z państwowej kasy, a kolejne instytucje nie mają odwagi mu odmówić i płacą bez szemrania. Biznes zakonnika kręci się zatem świetnie i wciąż się rozwija. W ramach tego właśnie rozwoju, powiązana z ojcem Rydzykiem Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej postanowiła otworzyć nowy kierunek studiów podyplomowych, współfinansowanych przez Narodowy Bank Polski.

Chętnych na kierunek “Polityka gospodarcza, finanse i bankowość” z pewnością nie zabraknie, zwłaszcza że dzięki pieniądzom publicznym z NBP (dołoży 246 tys. 290 zł) ich koszt wyniesie zaledwie 500 zł za dwa semestry. Bliskość WSKSiM i środowiska rządowego daje także nadzieje, że wykładowcami będą czołowi ekonomiści z państwowych instytucji, oferta wygląda zatem zachęcająco. Wystarczy tylko złożyć wymagane dokumenty i czekać na wyniki rekrutacji. Tyle tylko, że właśnie w sferze dokumentacji sprawa staje się kuriozalna. Okazuje się bowiem, że warunkiem przyjęcia na studia w uczelni Rydzyka jest uzyskanie opinii od … proboszcza.

– To jeden z wymaganych dokumentów. Jeśli ktoś go nie złoży, nie zostanie przyjęty – powiedział w rozmowie z “GW” koordynator uczelni. Na pytanie, co jeśli w opinii będzie napisane, że dana osoba nie przyjęła księdza po kolędzie koordynator odpowiada, że “to oceni specjalna komisja”.

Prof. Marcin Król z Uniwersytetu Warszawskiego taki warunek uważa za skandaliczny. – (…) Gdy na taki kierunek pieniądze daje administracja państwowa i kończy się on wydaniem dyplomu akceptowanego przez państwowy system oświaty, to wymóg, aby proboszcz wydał nam opinię, uważam za absolutny skandal. To dla mnie nie do pojęcia – mówił w rozmowie z “GW”.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Fot. flickr / KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie