Polityka i Społeczeństwo

Polska na ostatnim miejscu w Unii. Druzgocące efekty polityki rządu

Polska na ostatnim miejscu w Unii. Druzgocące efekty polityki rządu
fot. flickr/KPRM

Polska gospodarka rozwija się nadzwyczaj dobrze. Obecna fala koniunktury objęła bowiem całą gospodarkę światową sprawiając, że nie tylko nad Wisłą, ale w większości krajów notuje się pozytywne wskaźniki gospodarcze. Jednak kiedy już niektóre dane pokazują, że szczyt wzrostu mamy już za sobą, to jest jeden strategiczny obszar, gdzie polska gospodarka radzi sobie tak źle, że spadała na ostatnie miejsce w Unii Europejskiej. Polska bowiem przez ostatnie trzy lata zanotowała największy spadek poziomu inwestycji w całej Unii Europejskiej.

Kiedy w okresie wzrostu najsilniejsze kraje Europy notują wzrost inwestycji, od niecałego 1% w Niemczech po 2% w Danii, to w tym samym czasie Polska spadła o ponad 2% umiejscawiając się wśród krajów takich jak Łotwa, Bułgaria, Rumunia i Estonia, które także zanotowały spadki.

Jeszcze w 2008 roku stopa inwestycji wynosiła 23,1% PKB, aby w wyniku kryzysu spaść i w 2015 roku wynieść 20%. Od momentu przejęcia przez PiS władzy wskaźnik spadł do 18% PKB, osiągając słabe wyniki nie notowane od 20 lat.

Ma to związek z prowadzoną polityką gospodarczą rządu i wiążącym się z nią zaufaniem inwestorów do Polski. Notujemy spadki, mimo że wdrażana przez Mateusza Morawieckiego Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju promowała zwiększenie inwestycji aż do poziomu 25% PKB rocznie. W kampanii parlamentarnej PiS uciekał się nawet do tak absurdalnych tez, że dzięki niemu 1,4 bln złotych trafi na inwestycje. Gdzie są omawiane środki, tego nie wie nikt.

Warto zaznaczyć, że inwestycje w 2017 roku wprawdzie nominalnie wzrosły, jednak równocześnie ten wzrost tylko i wyłącznie skompensował poprzednie spadki i ledwie dorównał szybkiemu tempu wzrostu gospodarczego, który nadal opiera się głównie na filarze rosnącej konsumpcji.

Widoczne wyraźnie staje się zatem, że strategia “planu Morawieckiego” nie działa. Premier obiecywał oparty na zdrowych podstawach wzrost czego nie potrafił dotrzymać. Warto cieszyć się obecnym szybkim wzrostem, jednak od polityków wymaga się czegoś więcej niż przypisywania sobie zjawisk w znacznej mierze od ich działań niezależnych. Na tym polu zaś premier nie ma już tak dużego pola zasług.

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie