W stolicy trwa dynamiczna kampania samorządowa. Szczególnie dużo w jej kontekście mówi się o działaniach Patryka Jakiego, który z racji kontrowersji wokół swojej osoby przyciąga uwagę mediów ogólnokrajowych. Sprawia to, że mimo podobnej intensywności działania konkurentów wielu mogło odnieść wrażenie, że realnie to kandydat Zjednoczonej Prawicy robi zdecydowanie więcej od Jana Śpiewaka czy Rafała Trzaskowskiego. Udowadniają to sondaże, które wskazują, że na probie ogólnopolskiej wyścig z Rafałem Trzaskowskim wygrałby Patryk Jaki (54% do 46%), który ma znacznie większą rozpoznawalność (57% do 42% Rafała Trzaskowskiego), a na dodatek więcej Polaków jest także przekonanych, że to wiceminister sprawiedliwości wygra wyścig o prezydenturę stolicy (23% do 16%).
Jakiemu poza TVP sprzyjają podświadomie bowiem często także niepowiązane z rządem media, ponieważ zwyczajnie historie z kontrowersyjnym szeryfem w roli głównej najwyraźniej lepiej się czytają niż te z bardziej umiarkowanymi kandydatami. Na tym etapie nie chodzi już bowiem o to, co się mówi, ale kto to mówi. Te same postulaty w ustach Jana Śpiewaka nie zyskałyby 10% uwagi jaką zyskuje wiceminister. Patryk Jaki woli jednak dalej grać rolę męczennika dyskryminowanego przez proniemieckie media, co jest fałszywą, aczkolwiek użyteczną narracją.
Jednak bycie ulubieńcem mediów może okazać się niewystarczające do wygranej. W wyborach głosują bowiem warszawiacy i tutaj okazuje się, że mimo tak olbrzymich wysiłków sytuacja nie jest dla Jakiego dobra. Sondaże wskazują wprawdzie, że w pierwszej turze wiceminister zbliża się do Rafała Trzaskowskiego, jednak to druga tura ma decydujące znaczenie. Kampania w stolicy bowiem jest trudną sztuką z jednej strony przyciąga zwolenników, ale równocześnie nie tworzenia wrogów. Jakiemu udaje się intensywną pracą zwiększyć poparcie, co widać w pierwszej turze, co przy osłabieniu Trzaskowskiego przez Jana Śpiewaka i innych kandydatów sprawia, że powstaje iluzja niemal równego poparcia. W drugiej turze jednak widać wyraźnie, ze PiS ma w stolicy olbrzymi negatywny elektorat, który zdaje się nawet po ostatnich wpadkach polityka powiększyć.
Sondaże prognozujące II turę w przeciwieństwie do tych dla pierwszej są bowiem dla Jakiego w ostatnich miesiącach coraz gorsze. W czerwcu Patryk Jaki deptał po piętach Rafałowi Trzaskowskiemu mając 43,6% poparcia wobec 46,4% konkurenta. Teraz zaś w nowych sondażach spada do poziomu 37,9% do aż 53,5% Rafała Trzaskowskiego.
Średnia sondaży 2 tura @trzaskowski_ vs @PatrykJaki wybory Warszawa maj – sierpień 2018 @IBRiS_PL #sondaż pic.twitter.com/dga1RQl9zA
— Polityka w sieci (@Polityka_wSieci) August 30, 2018
Możliwe, że wyprawa do Sofii, gdzie polityk dokonał poważnej wpadki językowej oraz podważono wiarygodność jego wyliczeń względem komunikacji zbiorowej, odbiła się negatywnie na jego notowaniach. W każdym razie widać wyraźnie, ze mimo silnej dominacji w social media i mediach krajowych Jakiemu wciąż daleko do wygrywania wyścigu prezydenckiego, w którym wszystko jest jeszcze możliwe.
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU