Miliardy na ochronę polityków i gigantyczne podwyżki. Tak państwo PiS odgradza się od obywateli

PiS stawia na wzmocnienie swojej ochrony, zwiększając zatrudnienie i rozdając solidne przywileje funkcjonariuszom Służby Ochrony Państwa. Działania rządu mają znaczną skalę, w efekcie SOP pod kątem warunków pracy okazuje się zdystansować inne służby mundurowe, co przyczynia się do obserwowanej eskalacji protestów innych formacji. Rząd pragnie jednak iść dalej i zewrzeć szeregi jeszcze bardziej. Liczba funkcjonariuszy SOP ma wzrosnąć bowiem do 2022 roku o ponad połowę, z niecałych 2000 do 3000. Zastanawia tylko, czego tak bardzo boją się politycy, że pragną odgrodzić się mocniej od obywateli?

Kiedy na podwyżki dla większości budżetówki nie ma, albo zmiany są stosunkowo symboliczne, to funkcjonariusze SOP otrzymali w tym roku miesięcznie już od 1036 zł więcej (policjanci 75-157 zł). Rząd zwiększył bowiem tzw. współczynnik wielokrotności kwoty bazowej wynagrodzenia do 3,99 z planowanych jeszcze w marcu 3,39. W rezultacie funkcjonariusze zarabiają co najmniej 6000 zł co przyczyniło się do sukcesów rekrutacyjnych, w czerwcu zatrudniono bowiem 28 nowych funkcjonariuszy. Na tym jednak nie koniec zmian. Rosną gwałtownie przywileje, dodatek specjalny mogący wynieść na dziś do 50 proc. uposażenia zasadniczego na okres do sześciu miesięcy zostanie zwiększony o połowę, a jego okres wypłacania wydłużony dwukrotnie.

Koszty tych zmian są znaczące, dodatki tylko w tym roku mają kosztować 245 mln zł więcej, a wydatki w perspektywie 9 lat wzrosną o aż 3,6 mld zł.

Jednak na tym przywileje funkcjonariuszy SOP się nie kończą, ponieważ otrzymują oni jeszcze stały dodatek warunkowany “szczególnymi kwalifikacjami, warunkami lub miejscem pełnienia służby”, który wynosi do 20 proc. uposażenia zasadniczego.

Po zmianach państwo płaci także funkcjonariuszom za brak mieszkania w miejscu pełnienia służby, czyli głównie w stolicy. Dopłata wynosi 33,71 zł dziennie dla funkcjonariusza, który ma rodzinę (ponad 1000 złotych miesięcznie), lub 20,22 zł dziennie dla funkcjonariusza bez rodziny (ponad 600 zł). W efekcie najbliższe politykom SOP i Straż Marszałkowska pracują w warunkach nieporównywalnych z innymi służbami.

Tak szeroko zakrojone zmiany wskazują, że PiS chce mieć własną ochronę mocniejszą, liczniejszą i w pełnej gotowości. Liczne przywileje i dodatki to nie tylko zaś element zachęty rekrutacyjnej, ale także strategia budowania lojalności w oparciu o wspólny interes. Czy władza, która stoi rzekomo po stronie ludzi ma się jednak w naszym kraju czego obawiać?

Źródło: rp.pl

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]