Polityka i Społeczeństwo

Rządzący mają dla nas świąteczne atrakcje? Wszystko wskazuje na burzliwy czas w Sejmie

Obserwując bacznie poczynania miłościwie nam rządzących trudno nie zauważyć, że PiS upodobał sobie robienie około świątecznych wrzutek, licząc na to, że elektorat rozluźniony i rozanielony miłą, rodzinną atmosferą będzie niespecjalnie skory do emocjonowania się polityką.

I tak też grudzień 2015 roku przebiegał pod dyktando szturmu na Trybunał Konstytucyjny, zaś grudzień 2016 był spod znaku próby ograniczenia wstępu dziennikarzy na teren parlamentu i co za tym idzie kryzysu, związanego z okupacją przez partie opozycyjne sali plenarnej Sejmu.

Podobną taktykę zastosował Jarosław Kaczyński w wakacje, kiedy to zjednoczona prawica podjęła próbę przepchnięcia przez parlament tzw. pakietu ustaw reformujących sądownictwo. Skończyło się, jak się skończyło. Setki tysięcy ludzi wyszły na ulicę, by zaprotestować przeciwko zawłaszczaniu wymiaru sprawiedliwości przez partię radzącą, zaś prezydent Andrzej Duda zdecydował się zawetować dwie z trzech procedowanych ustaw: O Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Nawet Krystyna Pawłowicz alarmuje, że zbliża się grudzień…

W postępowaniu Kaczyńskiego i spółki widać zatem wyraźny wzór zachowania. Dlatego też postanowiliśmy się zastanowić, co może stać się przedmiotem szybkiej parlamentarnej wrzutki, która mogłaby nastąpić w sezonie świątecznym, kiedy to w teorii zdecydowana większość z nas poświęca czas rodzinie, a nie śledzeniu poczynań polityków.

Oto nasze typy:

  1. Dokończenie reformy sądownictwa,
  2. Zmiany w ordynacji wyborczej w wyborach do samorządów w 2018 roku,
  3. Ustawa o repolonizacji mediów,
  4. Coś, czego absolutnie nikt się nie spodziewał.

Każdy w z powyższych tematów należy do kategorii ciężkiego kalibru. Są to problemy wręcz nuklearne, zarówno z punktu widzenia interesów politycznych PiS, potrzeb wizerunkowych wynikających z obietnic wyborczych, nachalnej propagandy mediów narodowych i ze zwykłej chęci postawienia na swoim.

W kwestii przejęcia przez partię rządzącą wymiaru sprawiedliwości pewne jest, że Kaczyński tematu nie odpuści. Obecne przepychanki dotyczą raczej pozycji ustrojowej prezydenta w stosunku do ministra sprawiedliwości. Nie jest tajemnicą, że Andrzej Duda i Zbigniew Ziobro za sobą nie przepadają. Naiwne jest jednak twierdzenie, że Duda nagle nawrócił się i będzie teraz strzegł konstytucji i porządku prawnego przed zakusami dobrej zmiany.

Majstrowanie przy ordynacji wyborczej jest również więcej niż pewne. Nie może być przecież tak, że znienawidzona Platforma z PSL-em rządzą w większości województw w naszym kraju. Czyż okres świąteczny nie jest wprost wymarzonym czasem, żeby korzystne dla PiS zmiany przepchnąć jak najszybciej przez Sejm?

Wolne niezależne media są od dawna solą w oku dobrej zmiany. Dla Kaczyńskiego byłoby idealne, gdyby jedynym źródłem przekazu dla mas były media narodowe, wspierane przez takie tytuły jak doRzeczy, Sieci, czy Niezależna. Wtedy dopiero można by się podjąć budowy społeczeństwa idealnego, o którym tak marzy prezes. Oby do tego nigdy nie doszło…

A Wy jak uważacie? Oddajcie swój głos w naszej sondzie.

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”250″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie