Nie od dziś wiadomo, że ci politycy obozu Zjednoczonej Prawicy, którzy dobrze żyją z najbardziej przedsiębiorczym redemptorystą i biznesmenem w Polsce, czyli ojcem Tadeuszem Rydzykiem mogą się nie martwić o swoją przyszłość. Nikt nie mówi o wywaleniu z rządu ministra Jana Szyszki nie dlatego, że jest świetnym ministrem środowiska (jest w mojej ocenie jednym z najgorszych w historii), ale właśnie dlatego, że jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi ojca dyrektora z Torunia.
Nic więc dziwnego, że na urodzinach zakonnika co roku jest cała śmietanka rządząca Polską, a wycieczki do Torunia po wsparcie i “błogosławieństwo” od Rydzyka są niemal tak częste jak wizyty na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Znajdujący się ostatnio pod ostrzałem dwóch bardzo blisko związanych z zakonnikiem Antoniego Macierewicza i Zbigniewa Ziobro prezydent postanowił zatem odwiedzić redemptorystę i dokonać swego rodzaju publicznej, emitowanej live spowiedzi przed widzami Telewizji Trwam.
Pierwsza w historii transmisja LIVE ze spowiedzi.
Nowością jest również obecność dwóch spowiedników – głównego i liniowego. pic.twitter.com/ucvy9PQzmT
— TVΠ Korea (@tvpiKorea) November 7, 2017
Formalnie spowiedź miała formę wywiadu, jednak przede wszystkim chodziło o to, by prezydent wyspowiadał się ze swoich grzechów przeciwko dobrej zmianie oraz najlepiej złożył odpowiednia ofiarę zakonnikowi, który może (choć nie musi) odpuścić mu publicznie winy. Tym bardziej, że już na początku wywiadu z ust ojca Dyrektora padły słowa krytyki pod adresem wicepremiera Gowina, który zajmując się reformą szkolnictwa wyższego nie chce odpowiednio sowicie wspomóc uczelni w Toruniu. A przecież ofiary i wsparcie “co łaska” zawsze są tam mile widziane.
Sam wywiad dotyczył oczywiście kluczowych z punktu widzenia kościoła spraw czyli zakazu handlu w niedzielę – Duda potwierdził, że trzeba zakazać, zmian w przepisach antyaborcyjnych – Duda potwierdził, że trzeba zaostrzyć i oczywiście kwestii reformy sądów. Tutaj już prezydent nie był taki jednoznaczny w swojej wypowiedzi. Owszem przyznał się do grzechu, jakim jest spowolnienie procesu usprawniania sądownictwa, jednak nie uważa, by był jedynym winnym. Owszem jego weta zahamowały wprowadzanie zmian ale przecież Ziobro też jest winny, bo mógł swoje ustawy po pierwsze z nim skonsultować, a po drugie złożyć je już dwa lata wcześniej, zaraz po objęciu funkcji. Obwinił też ministra sprawiedliwości, że chciał zbyt dużo władzy dla siebie, co sprawiło, że ludzie masowo wyszli na ulice. On natomiast z racji pełnionej funkcji prezydenta wszystkich Polaków nie mógł tego głosu zignorować. Uważa też, że dziś to od PiS zależy czy ustawy wejdą w życie czy wylądują w koszu. Dziś bowiem głównym problemem jest opór partii rządzącej by nie samodzielnie przejąć władzę nad KRS.
Ja mówię: dlaczego robicie tak, że idziecie w całkowicie monopartyjny wybór? Nie powinno tak być. W KRS powinni być ludzie czy wskazani przez różne ugrupowania. Po to, żeby była tam multipartyjność, żeby nie było tego wrażenia, że jeżeli dokonuje się wyboru sędziów do KRS w Sejmie, to że to jest wybór jednopartyjny. Ludzie powinni mieć poczucie, że to wybór szeroki i o to mi chodziło. Tu jest cała istota. Jestem przekonany że PiS powinno mieć dzisiaj możliwość wyboru większości sędziów do KRS, bo ma większość – mówił prezydent Duda.
Podkreślił też dobrą wolę i chęć szybkiego zamknięcia sprawy, o czym mówił już dziś rano jego minister, zrzucając jednocześnie winę na opieszałość strony rządowej.
Czy prezydent Duda otrzymał rozgrzeszenie, tego nie wiemy. Jestem jednak dziwnie pewien, że w najbliższych dniach na podobną publiczną spowiedź u ojca Rydzyka umówi się minister Ziobro.
Źródło: 300polityka.pl
fot. Shutterstock/Drop of Light
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU