Przewodniczący partii Gruzińskie Marzenie, Irakli Kobakhidze, zaproponował, by w kraju przeprowadzić nietypowe referendum. Obywatele Gruzji mieliby zadecydować, czy otworzyć przeciwko Rosji drugi front.
Kilka miesięcy temu zastanawiano się, jaki będzie następny kraj zaatakowany przez Rosję. Teraz, po udanej kontrofensywie ukraińskich wojsk, pojawiają się całkiem odmienne głosy. W Gruzji pojawił się pomysł… otworzenia drugiego frontu przeciw Rosji. Chodzi oczywiście o Abchazję i Osetię Południową i odzyskanie tych terenów pod gruzińskie zwierzchnictwo. W sierpniu 2008 roku wybuchła wojna rosyjsko-gruzińska, po której Rosja uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej
I nie jest to wymysł jakiegoś tamtejszego dziennikarza, czy pomniejszego polityka. O koncepcji drugiego frontu mówił Irakli Kobakhidze, lider rządzącego ugrupowania Gruzińskie Marzenie i przewodniczący parlamentu Gruzji. Wystąpił on z pomysłem, by przeprowadzić referendum, w którym obywatele zadecydowaliby, czy wypowiedzieć Rosji wojnę.
– Niech ludzie zadecydują, czy chcą otworzyć drugi front w Gruzji przeciwko Rosji – powiedział polityk, którego cytuje portal odessa-journal.com. I dodał, że władzę będą respektować ten wybór. Co istotne, Kobakhidze nie jest politykiem antyrosyjskim, do tej pory dał się raczej poznać jako zwolennik polityki appeasementu wobec Moskwy. Wygląda na to, że pomysł referendum to gra z władzami Ukrainy, rodzaj kpiny.
O co w tym chodzi?
To bowiem ukraińscy politycy sugerują, by Gruzja wzięła sprawy w swoje ręce i odzyskała zagrabione tereny. Wskazują, że teraz jest na to dobry czas, bo Rosja zajęta jest wojną w Ukrainie.
– Ludzie wyjaśnią, czy zgadzają się z wypowiedziami ukraińskich polityków o konieczności zaangażowania Gruzji w wojnę, czy ze stanowiskiem zajmowanym przez władze ich kraju – powiedział Kobakhidze. Nastroje w Gruzji są wyjątkowo mocno antyrosyjskie, ale mimo wszystko wydaje się nierealne, by Gruzini zadecydowali o wypowiedzeniu Kremlowi wojny.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU