W ostatnich dniach media obiegła informacja, że wydawca niezwykle już popularnej książki Tomasza Piątka pt. “Macierewicz i jego tajemnice” chciał wykupić tygodniową reklamę, w formie 15 sekundowego spotu na antenie TVP. Wszystko po to, by uświadomić widzom wyłącznie TVP, że Antoni Macierewicz wcale nie jest tak kryształową postacią, za jaką uchodzi w przekazach mediów narodowych. W odpowiedzi Wydawnictwo Arbitror usłyszało, że książka może pokazywać ministra obrony narodowej w złym świetle a “niedopuszczalne jest zmuszanie nadawcy do upowszechniania poglądów, których nie podziela”. Kuriozalne tłumaczenie, pokazujące jak blisko w przypadku telewizji Jacka Kurskiego jesteśmy już zjawiska cenzury prewencyjnej.
To, czego nie udało się osiągnąć wydawcy książki o tajemnicach ministra Macierewicza udało się posłowi Nowoczesnej, Adamowi Szłapce. Pod koniec wczorajszego programu “Minęła 20”, podczas rozmowy o kwestii badania praworządności w Polsce przez Komisję Europejską, poseł Szłapka zrobił prowadzącemu Adrianowi Klarenbachowi nieprzyjemny dla niego psikus. Zaskakując bezradnego prowadzącego zrobił książce Tomasza Piątka darmową reklamę, dużo skuteczniejszą niż planowany spot.
“Korzystając z okazji, bo w TVP nie dało się reklamować książki, bardzo zachęcam do jej przeczytania. Każdy wyciągnie wnioski sam. Zdaje się, że przed „Wiadomościami” wydawnictwo chciało wykupić reklamę” – powiedział sekretarz generalny Nowoczesnej.
Prowadzący program zareagował momentalnie, oskarżając posła opozycji, że zachowuje się w sposób nieelegancki i że biuro promocji TVP powinno mu wystawić rachunek za reklamę książki. W sieci nie zabrakło po programie komentarzy, że prowadzący nie potrafił nawet ukryć, że jego głównym zadaniem jest ochrona dobrego imienia ministra Macierewicza. Mleko się jednak już wylało i redaktor Klarenbach ma z pewnością duży problem. Jeśli w TVP ktoś bardzo dużą wagę przywiązał do tego by informacja o istnieniu takiej książki nie pojawiła się na antenie telewizji, to skutek przeciwny musi nieść za sobą konieczne konsekwencje. Pozostaje dziś tylko pytanie jakie. Przeszukanie posłów opozycji przed każdym programem nadawanym na żywo? Koniec z programami emitowanymi na żywo?
Warto jednak zapamiętać ten dzień. Wygląda na to, że w Polsce cenzura przestaje już być tylko smutną historią.
To już oficjalne: PiS przywrócił cenzurę. Odbudowują PRL w godnym podziwu tempie. pic.twitter.com/KjfUkDTOuE
— Hanna Lis (@hanna_lisowa) September 3, 2017
Źródło: RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU