W piątek rano potężny pożar wybuchł w Biełgorodzie, rosyjskim mieście położonym 40 km od granicy z Ukrainą. Zapłonął magazyn ropy, Rosjanie twierdzą, że to efekt ataku ukraińskich śmigłowców.
Pożar magazynu ropy naftowej w rosyjskim Biełogrodzie wybuchł w piątek nad ranem. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo nagrań, ukazujących jego skalę. Na nagraniach widać potężny ogień i kłęby dymu. Agencja RIA Novosti przekazała, że pali się osiem zbiorników paliwa i istnieje możliwość rozprzestrzenienia się ognia na kolejne.
Video shows moment oil depot in Russia’s Belgorod is hit by rockets, allegedly fired from Ukrainian helicopters pic.twitter.com/g63q225R1Q
— BNO News (@BNONews) April 1, 2022
Na niektórych materiałach widać moment ataku. Według Rosjan, do pożaru doszło na skutek ataku rakietowego, przeprowadzonego z pokładu dwóch ukraińskich śmigłowców. To pierwszy raz, gdy Rosja oskarża stronę ukraińską o atak na obiekty na swoim terytorium. Strona ukraińska nie komentuje tych informacji.
Co istotne, do eksplozji w Biełogrodzie doszło już kilka dni temu. Wówczas celem ataku był magazyn amunicji. NEXTA podała wówczas, powołując się na TASS, że przyczyną eksplozji był pocisk, który trafił w bazę wojskową. Według agencji rannych zostało czterech żołnierzy.
An oil depot is on fire in #Belgorod, #Russia.
“The emergency services went to the place of fire, measures are being taken to eliminate it”, said Gladkov, the governor of the region in his Telegram channel. pic.twitter.com/ey7rC5ChSz
— NEXTA (@nexta_tv) April 1, 2022
Czytaj również:
- Źle się dzieje w państwie rosyjskim. Od Kremla odwraca się kolejny sojusznik. “Ze względu na obecną sytuację…”
- Putin im tego nie wybaczy. Rosyjscy ochotnicy przeszli na stronę Ukrainy i będą walczyć przeciwko armii kremlowskiego zbrodniarza
- Kulisy otrucia Romana Abramowicza. “Czy teraz umrzemy?”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU