Ministerstwo Obrony Narodowej może wejść na kolejną minę w swoich planach zamówień dla polskiej armii. Tym razem źródłem problemów okazuje się zamówienie na wagony specjalnego przeznaczenia, które miałyby służyć transportowi wojska. Na zlecenie MON PKP Intercity wysłało zapytania do sześciu producentów. Jednak okazało się, że odpowiedź nadesłały tylko cztery z nich, w tym dwie odmowne. Co więcej, jak donosi money.pl, dwie firmy, które podjęły rozmowy, miały także swoje zastrzeżenia do wymogów ministerstwa. Trudno bowiem nie odnieść wrażenia, że resort sprowadza na siebie problemy tylko i wyłącznie na własne życzenie.
Ministerstwo przedstawiło bowiem kontrowersyjną listę wymagań. Wagony dla wojska mają nie mieć przedziałów, ale zamiast tego kuchnie, szafy na broń, klimatyzację, czy niezależne zasilanie oświetlenia, ogrzewania oraz lodówek. Jednak nie zapomniano o specjalnych udogodnieniach jak system audiowizualny z monitorami LCD, nagłośnieniem czy czytnikami kart.
Jest to zatem konstrukcja nietypowa na rynku kolejowym, co wyklucza rozwiązania z produkcji seryjnej, a to sprawia, że nie jest możliwa do wykonania od ręki. Kosztuje czas, ale przede wszystkim pieniądze. Nie ma bowiem szans, aby takie zamówienia zostało zrealizowane tanio, co podważa jego ekonomiczny sens.
Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że to państwo jest właścicielem PKP i może wojsku tanio wagony po prostu wypożyczyć, co przy kontroli nad spółką gwarantuje dostępność taboru. Fikcją jest zatem traktowanie zakupu jako uniezależniania logistyki armii od podmiotów zewnętrznych, bo koleje państwowe ciężko za taki uznać. 8 standardowych wagonów to koszt rzędu 32 milionów złotych, a specjalne wagony dla armii mogą kosztować znacznie więcej. Czy cierpiąca na niedobory sprzętu armia nie ma bardziej pilnych potrzeb niż przesadna inwestycja w logistykę?
Już na pierwszy rzut oka działania resortu zakrawają na niegospodarność i nie odzwierciedlają żadnych realnych potrzeb armii, których obecnie nie można zrealizować. Może się jeszcze okazać, że niewyłonienie wykonawcy nowych wagonów może być darem z nieba, który choć raz ocali budżet przed urzędnicza rozrzutnością.
Źródło: money.pl
fot. flickr/ KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU