Analizując poczynania poszczególnych mediów można dojść do wniosku, że spora część z nich przestała już relacjonować rzeczywistość, a zaczęła ją kreować. Coraz częściej mamy do czynienia z manipulacjami, przekłamaniami czy posługiwaniem się tzw fake newsami.
Wygląda na to, że tym razem na gorącym uczynku zostali złapani dziennikarze prawicowego portalu wPolityce.pl, którzy za wszelką cenę próbują rozdmuchać aferę związaną z Fundacją Otwarty Dialog. Zdaniem wPolityce krwawy majdan w naszym kraju był o krok od realizacji, a wszystko to za sprawą fundacji oraz przy udziale polityków Platformy Obywatelskiej i PSL, którzy w 2014 roku przyznali FOD koncesję na handel bronią.
Sęk w tym, że ten sam portal jeszcze w 2014 roku zachęcał do włączenia się w akcję fundacji, polegającą na zbiórce środków na pomoc Ukraińcom w trakcie prawdziwego majdanu, który odbywał się wówczas w Kijowie. Niestety prawo jest dziurawe i nie przewiduje osobnej koncesji na sprzęt obronny. Dlatego też zbiórkę trzeba było przeprowadzić za pośrednictwem fundacji.
2014 r. @wPolityce_pl zachęca do włączenia się do akcji FOD
2017 r. Uważa, że to skandal i sprawa dla prokuratury.
Znalazł @Marek_Majewski pic.twitter.com/NS9q3klDdJ— Jan Kunert (@Jan_Kunert) August 2, 2017
Dziś trwa na fundację nagonka, FOD pozbawiona została koncesji z powodu, że generał rzekomo oskarżony o współpracę z rosyjską FSB wydał zgodę na produkcję broni przez organizację.
"Generał z zarzutem współpracy z FSB dał zgodę na produkcje broni fundacji, która chce obalić rząd". Za te słowa oczywiście proces.
— Piotr Pytel (@PiotrPytel67) August 2, 2017
Sytuacja jest mocno kuriozalna, gdyż jeszcze niedawno posłowie PiS sami troszczyli się o zakupowaną broń.
https://t.co/tJwkfDFuiX a tutaj @stpieta w obronie Fundacji Otwarty Dialog. Jeszcze nie tak dawno troszczył się o kupowaną broń…;)
— Mateusz Gotz (@MateuszGotz) August 2, 2017
Portal wPolityce.pl uknuł teorię, że Fundacja Otwarty Dialog miała zorganizować w lipcu 2017 roku krwawy majdan celem odebrania PiS władzy.
Jak donosi portal, szef Rady Fundacji opublikował precyzyjny plan destabilizacji sytuacji w kraju o roboczej nazwie – “niech państwo stanie: wyłączmy rząd!”.
Dalej możemy przeczytać, że “w scenariuszu są: narastające protesty; bunt sędziów; strajk generalny; niepłacenie podatków; pikiety pod siedzibami rządu, partii i pod domami polityków PiS; ciągłe prowokowanie Jarosława Kaczyńskiego, które ma doprowadzić do rozstroju emocjonalnego i rozpadu PiS na frakcje. To tylko część kroków ogłoszonych przez szefa Rady Fundacji Otwarty Dialog. Bartosz Kramek stworzył go, bazując na doświadczeniu ukraińskiego Majdanu.
Hipokryzja prawicowego medium jest uderzająca. Jeszcze w 2014 otwarcie wspierano na łamach portalu działalność fundacji namawiając do wzięcia udziału w zbiórce. W 2017 roku ta sama sprawa nadaje się jednak dla prokuratory.
Mimo oczywistości fake newsa prawica wpadła w euforię ogłaszając, że odkryli wielką aferę. A wszystko to oczywiście wina Tuska…
źródło: Twitter/wPolityce.pl
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU