Minister Jarosław Gowin, katolicki intelektualista, moralizator, zagłosował za wprowadzeniem ustawy o Sądzie Najwyższym gasząc dogorywający płomień suwerenności władzy sądowniczej w Polsce.
Słyszałem porównanie jego grymasu do Lucasa Podolskiego, który rzekomo z bólem serca strzela bramki polskiej reprezentacji – bo musi! Czy osoba, która zna się na filozofii Tischnera, jak mało kto musiała poddać się przepotężnej sile przymusu z metra ciętego Jarosława Kaczyńskiego, czy też swój egzystencjalny ból istnienia rozgrywa między wierności zasadom, a obrzydliwym koniunkturalizmem?
Tak wygląda człowiek, który zrezygnował ze swoich wartości, by parę chwil dłużej posiedzieć sobie na stołku. https://t.co/Uk1K89hZ96
— Andrzej Szaja (@AndrzejSzaja) July 21, 2017
Smutna mina jednak nie wystarcza.
Zaskakujący, choć uważam, najwłaściwszy możliwy ruch wykonała redakcja jednego z katolickich czasopism, z którym związany jest minister Gowin. “Znak” opublikował oświadczenie, w którym informuje o usunięciu polityka z zespołu redakcyjnego.
Jarosław Gowin ze swojej inteligencji korzysta bardzo umiejętnie jeśli chodzi o “odwracanie kota ogonem”, o usprawiedliwienie własnego sumienia, gdy ustawicznie łamie deklarowane przez siebie poglądy. Już nie raz miał okazję wybić się na samodzielność, nigdy jednak w tej kadencji się na to nie zdecydował. A wydaje się, że łatwo mu pogrozić Kaczyńskiemu, z uwagi na to, że bez posłów Polski Razem rząd nie może osiągnąć większości parlamentarnej. Wszystkim zaś go obserwującym, tenże autorytet swoją postawą wskazał iście chrześcijański wzór do naśladowania: w życiu są ważniejsze sprawy od wartości, po to masz mózg i wiarę, aby umiejętnie się wybielić.
Sędzia SN Zabłocki:uzasadnienie do ustawy: nowy SN będzie lepszy od starego bo będzie orzekał na podstawie wartości chrześcijańskich!!!
— Marek Borowski (@MarekBorowski) July 21, 2017
Z uzasadnienia do ustawy o SN…ludzie trzymajcie mnie….to nie jest możliwe.. pic.twitter.com/XXNGd0lby3
— Krzysztof Piesiewicz (@k_piesiewicz) July 13, 2017
Szef Polski Razem na pewno dobrze wie, że poza moralnością istnieje pewien mniej restrykcyjny kodeks. To prawo – absolutne minimum przyzwoitości. I to samo prawo posła Gowina, mam nadzieję dosięgnie, mimo tego co PiS napisał w uzasadnieniu projektu ustawy o SN. Wszyscy powstali, on siedział… Może już do tego się przyzwyczaja?
Przyzwyczaja się do siedzenia.
Gdy wszyscy pójdą siedzieć, on pójdzie razem z nimi.— MK (@KuczynskiM) July 21, 2017
fot. flickr/Sejm RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU