Sieć Obywatelska Watchdog zawiadamia prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przestępstwa przez Zarząd Krajowy Wiosny Roberta Biedronia z powodu nieujawnienia informacji o finansach ugrupowania.
Watchdog wysłała do Wiosny pytania o finanse partii już w marcu 2019 roku. Chodziło przede wszystkim o ujawnienie źródeł finansowania jej konwencji inauguracyjnej. Władze partii zachowały się kuriozalnie, ponieważ poprosiły o uzasadnienie żądania nie widząc w tym ważnego interesu publicznego oraz zapowiedziały, że zażądają opłaty za ujawnienie tych informacji. W maju 2019 Wiosna przekazała część informacji, ale nie wszystkie, bo zasłaniała się RODO.
Finanse projektu politycznego Roberta Biedronia od początku były wątpliwe z punktu widzenia ich przejrzystości, ponieważ przedstawiciele tego środowiska zawsze bardzo nerwowo reagowali na pytania o źródła finansowania swojej działalności i nazywali je atakami starych partii, których interesom zagraża ugrupowanie byłego prezydenta Słupska.
Pamiętam całą historię istnienia tego środowiska. Huczna konwencja inauguracyjna w lutym 2019 i zapowiedź 25% poparcia w zaplanowanych na maj tego samego roku wyborach do Parlamentu Europejskiego (rzecz jasna po wyprzedzeniu Platformy). Potem zorientowano się, że będzie ciężko, więc w marcu mówiono już o 20% poparcia, a w kwietniu o 15-20%, aby chwilę przed ciszą wyborczą ogłosić, że spodziewają się wyniku dwucyfrowego. Skończyło się na 6% i trzech mandatach w PE. Dziś jest ich dwa, ponieważ Sylwia Spurek jesienią wyznała, że to już nie jest ta Wiosna, co wiosną.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU